4 łyżki cukru. 3 dag drożdży. 1 jajko. 250 ml mleka. Jak zrobić ciasto półfrancuskie: W ciepłym mleku rozpuszczamy łyżkę cukru i świeże drożdże, zostawiamy do wyrośnięcia. Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z pozostałym cukrem, jajkiem, wyrośniętym zaczynem drożdżowym. Mieszamy ciasto łyżką, potem wyrabiamy ręcznie
Jedną z najważniejszych praktyk z zakresu gospodarki pasiecznej jest karmienie pszczół. Jest wiele sytuacji w ciągu sezonu pasiecznego, w których należy podawać pszczołom pokarmy zastępujące naturalny wziątek. Karmienie pszczół dotyczy uzupełniania zarówno pokarmu cukrowego, jak i pierzgi. Fot.© Krzysztof Kasperek Najczęściej karmienie kojarzy nam się z uzupełnianiem zapasów zimowych. Wynika ono z prostej kalkulacji: jeśli zabraliśmy pszczołom miód, to trzeba wyposażyć je w pokarm zastępczy. Zagadnienie to nie zawsze wygląda tak prosto, a potrzeba karmienia wynika także z innych przyczyn. Ponieważ dostatek pokarmu jest najważniejszym czynnikiem decydującym o życiu, rozwoju i produkcyjności rodzin pszczelich, pszczelarz zawsze powinien mieć pieczę nad wielkością zapasów w rodzinach. Uzupełnianie zimowych zapasów polega na zgromadzeniu w plastrach gniazda takiej ilości pokarmu, jaka wystarczy pszczołom do przeżycia trudnego okresu zimowli od września do kwietnia. Ponadto powinno jeszcze pozostać 4-5 kg zapasu cukrowego na wypadek wiosennego załamania pogody. Silna rodzina pszczela przez zimę zużywa około 8 kg zapasów cukrowych. Pewną ilość pokarmu, około 6 kg, będzie potrzebować na rozwój wczesnowiosenny. Potrzeba więc przynajmniej 14 kg zapasów. Do tego dodać należy wspomniany pokarm na wypadek spóźnienia się wiosny, nie mniej niż 4 kg. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów Fot.© Milan Motyka Należy więc zimować pszczoły na podanej wyżej liczbie ramek, gdyż zwiększanie kubatury gniazda grozi poważnymi stratami zimowymi. Rzecz dotyczy silnych rodzin, liczących 20 tys. pszczół. Słabsze rodziny zimujemy na mniejszych gniazdach. Termin uzupełniania zapasów jest uzależniony od występowania pożytków. Najdłużej żyją i najlepiej zimują pszczoły urodzone od początku sierpnia do 10 września. Dlatego karmienie na zimę należy rozpocząć tuż przed 20 sierpnia. Podanie dużej dawki syropu sprawi, że matki nie będą miały gdzie czerwić, bowiem w pustych komórkach po wygryzających się w środku gniazda pszczołach będzie składany zimowy pokarm. Stanie się tak tylko wtedy, gdy gniazdo nie będzie zbyt szerokie. Jeżeli więc pożytek skończył się na początku lipca, rodziny podkarmiamy po odebraniu miodu z nadstawek i gniazda. W ulu zostawiamy tyle ramek, na ilu pszczoły będą zimować. Matki intensywnie czerwią w lipcu i do połowy sierpnia. Około 20 sierpnia rozpoczynamy karmienie. Jeśli pożytek trwał przez cały lipiec, po odebraniu miodu rodziny podkarmiamy, a około 20 sierpnia zaczynamy karmić na zimę. Gdy ostatnie miodobranie było w połowie sierpnia, zaraz po nim przystępujemy do karmienia. W gniazdach jest dużo czerwiu, gdyż obfity pożytek sprawiał, że matki wciąż czerwiły. Inaczej rzecz wygląda, gdy pasieka korzysta z późnego pożytku, kończącego się w połowie września. Po takim pożytku rodziny mogą być osłabione, a późne karmienie dodatkowo obniży ich kondycję. Dlatego należy zimować młode rodziny powstałe z odkładów wykonanych na pierwszym pożytku towarowym, w maju. Natomiast pszczoły wycieńczone pracą na późnym pożytku dołączamy do tych „młodych” rodzin, uprzednio likwidując stare matki. Powstałe tym sposobem silne rodziny dodatkowo dokarmiamy, by uzyskać poziom zapasów adekwatny do ich kondycji. Zazimowanie silnych rodzin pracujących na późnych pożytkach wymaga od pszczelarza dużo zaangażowania. Fot.© Milan Motyka Oprócz uzupełniania zapasów na zimę są inne sytuacje w sezonie wymagające podkarmienia pszczół. Zdarza się, że na przedwiośniu lub nawet zimą w gnieździe skończą się zapasy. By je uzupełnić, można wstawić w środek gniazda plaster pełen pokarmu. Taki zabieg można wykonać tylko wtedy, gdy jest dość ciepło i oczywiście dysponujemy takim zapasowym plastrem. W jego braku karmienie polega na umieszczeniu porcji ciasta miodowo-cukrowego lub gotowego na górnych beleczkach ramek obsiadanych przez pszczoły, pod powałką. Wielkość porcji powinna być dostosowana do siły rodziny, podaje się 1,5-2,5 kg ciasta. Również wiosną, po pierwszym oblocie pszczołom może brakować zapasów. Wtedy też najpewniejsze jest karmienie ciastem, jako że może się zrobić zimno i pszczoły nie będą mogły pobierać syropu z podkarmiaczek. Do ciasta nie należy dodawać żadnych obcych substancji mających wzbogacić jego wartość pokarmową, gdyż nie są one przez pszczoły trawione. Nawet dodanie obnóży pyłkowych nie jest dobrym rozwiązaniem, bowiem pszczoły nie spożywają pyłku, lecz przyrządzoną z niego pierzgę. Również pierzgą karmią larwy. Gdy przyjdzie wiosna, z głodem pszczoły poradzą sobie same przynosząc z pierwszych pożytków pokarm zarówno pyłkowy, jak i nektarowy. Karmienie rodzin ciastem. Fot.© Milan Motyka Przyspieszaniu rozwoju rodzin pszczelich już od pierwszych dni wiosny służy podkarmianie pszczół małymi dawkami syropu. Nie zawsze jest ono konieczne, gdyż silne rodziny posiadające dużo pozostałych po zimie zapasów rozwijają się dynamicznie bez tego zabiegu. Jeśli taką rodzinę będziemy karmić, to podawany syrop będzie odkładany w plastrach i może nawet ograniczyć rozwój, zajmie bowiem miejsce, w którym powinien znaleźć się czerw. Poza tym nie we wszystkich pasiekach jest potrzeba tak dynamicznego rozwoju, jedynie tam, gdzie są wczesne pożytki towarowe. Jeśli takowych nie ma, pszczoły z silnych rodzin będą się roić już na początku maja. W racjonalnie prowadzonej pasiece rzadko powstaje konieczność dokarmiania pszczół w miesiącach wiosenno-letnich. Pasieka powinna być usytuowana w terenie bogatym w pożytki nektarowe i pyłkowe, a jeśli ich nie ma, powinna wędrować. Natomiast wykonując miodobranie nie należy zabierać wszystkiego miodu, lecz zawsze zostawić duży zapas pokarmu. Należy się liczyć z załamaniem pogody i wtedy rodzina może osypać się z głodu, jeśli pszczelarz nie zdąży jej nakarmić. Karmienia mogą wymagać tylko nowo utworzone rodziny, które nie mają wielu ramek z zapasem, mało jest też w nich pszczół lotnych. Karmi się też pszczoły tworzące rodzinki weselne, w których są unasienniane matki. Fot.© Milan Motyka Karmienie pszczół dotyczy nie tylko zapewniania zapasów cukrowych, ale i pyłkowych. Pasiekę należy utrzymywać na terenach bogatych w obfite pożytki pyłkowe. W gnieździe cały czas muszą się znajdować dwa plastry z pierzgą. Również zimą w gnieździe powinien być zapas pierzgi, która będzie potrzebna pszczołom na przedwiośniu do karmienia pierwszego czerwiu. Brak pierzgi poważnie opóźni rozwój rodzin. Jeśli w drugiej części lata nie ma pożytku pyłkowego, pierzgę należy podawać pszczołom wykorzystując pełne jej plastry odebrane silnym rodzinom w maju i czerwcu. Karmienie pszczół jest więc prowadzone nie tylko w celu zapewnienia zapasów, lecz także zwiększenia czerwienia matek. Naturalnym pokarmem pszczół jest miód. Nie jest on używany do karmienia pszczół ze względów ekonomicznych, gdyż jest droższy od pokarmów zastępczych. Miód nie zawsze jest najlepszym pokarmem, gdyż może szybko krystalizować i pszczoły będą miały trudności z jego pobieraniem, zwłaszcza zimą. Miód spadziowy zawiera wielocukry i składniki mineralne, które nie są trawione przez pszczoły. Będą one szybko wypełniać jelita proste zimujących pszczół, co spowoduje problemy w czasie zimowli. W miodzie pochodzącym z obcej pasieki mogą być przetrwalniki chorób pszczół i czerwiu: nosemy, zgnilca, kiślicy i grzybicy otorbielakowej. Pszczoły nie powinny zimować na miodzie spadziowym. Fot.© Roman Dudzik Od ponad stu lat do karmienia używany jest cukier, czyli sacharoza. Podaje się go pszczołom w formie syropu, najczęściej wykonanego w proporcji wagowej (cukier : woda) 1 : 1, 3 : 2 lub 2 : 1. Sacharoza jest rozkładana przez enzymy znajdujące się w ślinie pszczół do cukrów prostych glukozy i fruktozy, które są wchłaniane w jelicie prostym pszczoły. Cukier jest więc całkowicie przez pszczoły trawiony i nie obciąża przewodu pokarmowego. Nie zawiera przetrwalników chorób. Jeden litr syropu cukrowego wykonanego w określonej proporcji zawiera następujące ilości cukru: syrop 1 : 1 – w 1 litrze jest 625 g cukru syrop 3 : 2 – w 1 litrze jest 750 g cukru syrop 2 : 1 – w 1 litrze jest 830 g cukru Syrop cukrowy przygotowuje się rozpuszczając go w wodzie w określonej proporcji. Podgrzanie wody przyspieszy rozpuszczanie cukru. Już przyrządzonego syropu nie należy gotować. Z punktu widzenia żywienia pszczół nie ma znaczenia, czy syrop został przygotowany w zimnej czy ciepłej wodzie. Karmienie rodzin syropem. Fot.© Roman Dudzik Badania wykonane w latach 70. XX wieku w Oddziale Pszczelnictwa ISiK w Puławach wykazały, ze pszczoły zimują równie dobrze na cukrze, jak na miodzie i dodatek miodu w zapasach cukrowych nie jest potrzebny. Pszczelarze jednak często obserwują, że wiosną w wyższej kondycji są rodziny, których zapasy składały się ze sztucznego pokarmu, ale w górnej części plastrów znajdowała się niewielka warstwa miodu. Miód ten miałby posiadać większe właściwości odżywcze niż pokarm podany przez pszczelarza i jego spożycie pod koniec zimy wpływałoby korzystnie na rozwój rodzin. Wnioski takie są błędne. Nie miód w zapasach zimowych poprawia w tym wypadku kondycję pszczół, lecz ciągła obecność pożytku w czasie przygotowań rodzin do zimy. Miód ten pochodzi bowiem z pożytku występującego po ostatnim miodobraniu, w lipcu i pierwszej połowie sierpnia. Rodziny w pasiekach dysponujących takim pożytkiem rozwijały się harmonijnie. Natomiast tam gdzie pożytków brakowało, matki nie czerwiły lub składały niewiele jajeczek i rodziny weszły do zimy osłabione. Stąd ich gorsza kondycja wiosną. Obowiązkiem pszczelarza jest więc zapewnienie właściwego żywienia rodzinom pszczelim przez cały sezon. Każdy bowiem okres niedoborów pokarmowych odbije się niekorzystnie na kondycji pszczół, ich produkcyjności i zdrowotności. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów Klateczki wysyłkowe z pszczołami napełnione ciastem. Fot.© Milan Motyka Każdorazowe podanie pszczołom syropu wywołuje u nich odruch poszukiwania źródła pożytku. Podkarmione pszczoły robią się bardzo aktywne, a jednocześnie osłabia się ich czujność, jeśli chodzi o obronę własnego gniazda. Dlatego po nakarmieniu pszczół może dochodzić do rabunków. Lepiej więc karmić pszczoły wieczorem, o zmroku. Gdy zrobi się ciemno, pszczoły nie będą latać, a do rana zagospodarują podany syrop. Pszczoły pobudzone karmieniem mogą być agresywne w stosunku do pszczelarza i postronnych osób. Jeśli więc pasieka znajduje się blisko domów lub miejsc uczęszczanych przez ludzi, karmienie należy przeprowadzić wieczorem. Do intensywnego poszukiwania źródła pokarmu, rabunków i agresji nie dochodzi przy karmieniu ciastem. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów
Jak wstąpić do Koła? Kalkulatory pszczelarskie online. Kalkulator: rozcieńczanie etanolu (spirytusu) Kalkulator: Rozcieńczanie kwasu mlekowego 80% do stężenia 15%; Kalkulator: Rozcieńczanie kwasu mlekowego 50% do stężenia 15%; Kalkulator: Ile cukru zawiera syrop 3:2 dla pszczół; Kalkulator: Ile cukru zawiera syrop 2:1 dla pszczół.
Ciasto pszczele jest odpowiednim rozwiązaniem dla właścicieli pasiek, którzy dbają o dobrostan swojej hodowli. Pokarm dla pszczół jest ważny zwłaszcza w okresach, kiedy w ulu znajduje się mniej pożywienia oraz kiedy pobierane jest z niego najwięcej miodu. Niektórzy pszczelarze podają go również wiosną, gdy zachodzi potrzeba stymulowania owadów do pracy. Pszczoły są bardzo wytrzymałe i potrafią gromadzić pokarm, a ciasto pszczele zapewnia wszystkie istotne dla ich funkcjonowania składniki. Jak przygotować samodzielnie pokarm dla pszczół Sposobów na przygotowanie pełnowartościowego ciasta dla pszczół jest klika. Za każdym razem składniki są podobne. Wśród nich jest podgrzany do temperatury ok. 50 stopni Celsjusza miód, cukier puder oraz pyłek pszczeli. Pierwszym sposobem jest połączenie ze sobą 4-5 kilogramów cukru pudru z podgrzanym miodem oraz wymieszanie go tak, aby tworzyło gęstą masę. Następnie ciasto ugniatamy, aby osiągnęło konsystencję, która umożliwia krojenie ciasta. Nie może być ono zbyt lepkie i rzadkie, oznacza to, że należy dodać więcej sypkiego cukru pudru. Drugi sposób różni się tylko dosypaniem do masy 50 dag pyłku pszczelego. Wysokowartościowy pokarm pszczeli Ciasto wykłada się na górę ula po wyjęciu z niego kilku belek, aby udostępnić go owadom. Następnie przykrywamy je folią oraz ocieplaczami i zamykamy ul. Obecnie ciasto pszczele można także nabyć w firmach – takich jak nasza, które zajmują się produkcją półproduktów cukierniczych. Pokarm ma długi termin przydatności i można go łatwo przechowywać w plastikowych pojemnikach, bez obaw o to, że będzie fermentował. Ciasto wyrabia się naturalnych produktów, które są zdrowe dla owadów, dzięki czemu będą one wytrzymałe na wahania pogody oraz temperatury i długo zachowają zdrowie, co również przełoży się na obfite zbiory w pasiekach.
Apikand CIASTO dla pszczół z pyłkiem 10kg (10x1kg) od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 217, 40 zł. 224,39 zł z dostawą. Produkt: Ciasto dla pszczół Łysoń 10 kg. dostawa we wtorek. dodaj do koszyka.
Aby wspomóc przyrodę, ekolodzy i przyrodnicy zachęcają do oszczędnego korzystania z wody i dzielenia się nią z innymi. Od wielu lat mówi się o ciężkiej sytuacji polskich pszczół, które są najważniejszą grupą zapylaczy roślin. Szacuje się, że w Polsce żyje niespełna 500 gatunków tych owadów. Większość z nich stanowią tzw. dzikie pszczoły. Co istotne, nie są agresywne. Niestety w upalne dni i suszowe okresy wszystkie z nich cierpią na niedobór wody. Jak można pomóc naszym pszczelim przyjaciołom? Wystarczy zrobić poidełko dla pszczół i umieścić je na parapecie, balkonie lub w ogrodzie. Prawidłowo wykonane poidła mogą uratować nawet całe ule. Zobacz, jak krok po kroku wykonać poidełko dla pszczół. Pszczoły to owady, które stanowią zasadniczą część naszego ekosystemu. To dzięki ich działalności możemy cieszyć czereśniami, jabłkami, wiśniami czy śliwkami. Niestety w czasie upałów sytuacja pszczół znacznie się komplikuje, bo tracą one dostęp do wody. Nasze małe gesty mogą sprawić, że owadom tym będzie żyło się lepiej. Co można zrobić, aby wspomóc pszczoły? Dobrym rozwiązaniem będzie zasadzenie przyjaznej owadom mieszanki roślin, używanie kompostowych nawozów czy... stworzenie specjalnego poidełka napełnionego wodą. Wszystko to w naszym ogrodzie lub na balkonie. Pomoc dla pszczółW ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej słyszy się o akcjach ratowania pszczół. To dla nich na dachach miejskich wieżowców zakłada się specjalne pasieki. Co więcej, owady te wożone są specjalnymi pojazdami, które nazywane są potocznie pszczołowozami. Ale to nie koniec! Marki kosmetyczne również angażuj się bezpośrednio w walkę o przetrwanie pszczół. Przykładem takiej firmy jest zachęcają wszystkich do pomocy owadom. Jak tego można dokonać?Owadom możesz pomóc wysiewając na swoim balkonie mini łąkę. Ale to nie wszystko! W trakcie upałów warto zostawić dla nich wodę. Można tego dokonać tworząc domowe poidełko dla pszczół. W internecie możecie natknąć się na wiele rad, warto jednak pamiętać, że nie wszystkie z nich są godne polecenia, gdyż mogą stanowić zagrożenie dla owadów. ZOBACZ TAKŻE: Dzikie pszczoły są kilkakrotnie bardziej skuteczne w zapylaniu od pszczoły miodnej i niezwykle pracowitePoidełka dla pszczółPrzykładem rady, która nie jest polecana przez samych pszczelarzy jest przygotowanie poidełka w formie podstawki wypełnionej kamieniami, które mają zapewnić ochronę pszczołom przed utonięciem. Niestety rezultat jest odwrotny, bowiem w głębszych szczelinach owady mogą się utopić. Zaleca się przygotowanie poidełek z mchu, patyków i niewielkiej liczby kamieni. Nie zapominajmy o najważniejszym składniku - zatem należy przygotować odpowiednie poidełka dla pszczół? Odpowiedzi na to pytanie szukaj poniżej!Jak samemu można zrobić poidełko dla pszczół?W ciepłe, wręcz upale dni owadom pszczołowatym chce się pić. Warto przygotować dla nich tzw. ogrodowe poidełko, do którego wykonania niezbędne będą:podstawka pod doniczkę/płaska miseczka/doniczka, mech, kamyki lub keramzyt, woda, patyki Warto pamiętać, że mchu nie zabieramy z lasu, ponieważ jest on pod ochroną. Najlepiej kupić go w kwiaciarni. Jest to wydatek kilku przygotować przydomowe poidełko? Instrukcja krok po krokuMiseczkę lub podstawkę wypełniamy pchem i patyczkami. Dodajemy kilka kamyków. Całość zalewamy małą ilością wody. Wody nie może być za dużo, bowiem w przeciwnym razie owady mogą się utopić. Poidełko dla pszczół gotowe!WAŻNE! Wodę należy wymieniać co jakiś czas. Warto zwrócić uwagę na to, aby jej poziom nie był zbyt ofertyMateriały promocyjne partnera
10, 30 zł. 18,41 zł z dostawą. Produkt: Ciasto dla pszczół Łysoń 1 kg 0,025 l. kup do 13:00 - dostawa jutro. 6 osób kupiło. dodaj do koszyka. SUPERCENA. Firma.
Poznaj przepis na ciasto pszczółka – puszysty biszkopt, delikatny krem i lekki brzoskwiniowy mus to idealne połączenie 😊. A dodatkowo nie da się nie uśmiechnąć, patrząc na dekorację 😉. Przepis na biszkopt na blaszkę o wymiarach 20 cm x 35 cm 3 jajka (duże XL) 80 g cukru (1/3 szklanki) 60 g mąki pszennej (1/2 szklanki) budyń waniliowy, bez cukru (35-40 g) budyń czekoladowy, bez cukru (35 -40 g) 2 łyżki zimnej wody Piekarnik nagrzewamy do 165 st. C, grzałka górna i dolna, bez termoobiegu. Dno przygotowanej blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy przez 1-2 minuty, aż zrobi się sztywna piana. Następnie powoli dosypujemy cukier, kontynuując ubijanie. Ubijamy pianę do momentu, aż cały cukier się rozpuści, a piana będzie błyszcząca i stabilna (w sumie około 12-15 minut). Zmniejszamy obroty miksera do najniższych i dodajemy żółtka. Następnie mikser odstawiamy. Mieszając delikatnie szpatułką bądź drewnianą łyżką, dodajemy mąkę, po 2-3 łyżki za jednym razem. Gotowe ciasto dzielimy na pół. Do jednej połowy dodajemy budyń waniliowy, do drugiej 2 łyżki zimnej wody i budyń czekoladowy. Oba ciasta mieszamy delikatnie i dokładnie. Następnie przygotowanym ciastem napełniamy dwa rękawy cukiernicze. Można również użyć do tego woreczków z grubej folii (np. takich do zamrażania lub torebek strunowych). Zaczynając od środka, delikatnie wyciskamy po przekątnej paski ciasta, na zmianę jasne i ciemne. Biszkopt pieczemy 20-30 minut, a po upieczeniu dokładnie studzimy. Obejrzyj film z przepisem krok po kroku (kliknij obrazek): Przepis na krem waniliowy budyń waniliowy lub śmietankowy z cukrem (na 0,5 l mleka) cukier wanilinowy duży (32 g) lub dwa małe (2 x 16 g) 400 ml mleka (2 niepełne szklanki) 2 żółtka 2 łyżeczki żelatyny (10 g) 3-4 łyżki (45 ml) zimnej wody 500 ml śmietanki 36%, schłodzonej Żelatynę namaczamy w zimnej wodzie i odstawiamy na 10 minut. Jedną szklankę mleka zagotowujemy z cukrem wanilinowym. W pozostałym mleku rozprowadzamy proszek budyniowy i żółtka. Wlewamy do gotującego się mleka i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i dodajemy namoczoną wcześniej żelatynę. Mieszamy do momentu, gdy żelatyna całkowicie się rozpuści. Następnie budyń szczelnie przykrywamy (folią), aby nie zrobiła się skórka, i odstawiamy do wystudzenia. Gdy budyń jest już wystudzony, zabieramy się za ubijanie śmietanki. Ubijamy ją na sztywno. Następnie tymi samymi łopatkami miksera miksujemy przez chwilę wystudzony budyń, aby go nieco napowietrzyć. Odstawiamy mikser i w 3-4 podejściach dodajemy ubitą śmietankę, za każdym razem mieszając już za pomocą łyżki lub rózgi cukierniczej. Zanim wyłożymy krem, biszkopt można nieco nasączyć zalewą z brzoskwiń. Gotowy krem wylewamy na biszkopt i wstawiamy na chwilę do lodówki, aby krem zastygł. Przepis na mus z brzoskwiń 2 puszki brzoskwiń 2 galaretki brzoskwiniowe sok z 1/2 cytryny Brzoskwinie odsączamy z syropu. Wybieramy 15 w miarę równych połówek. Resztę brzoskwiń miksujemy, tak aby powstało puree. Jeśli jest taka potrzeba, uzupełniamy zalewą, w której były brzoskwinie, tak aby otrzymać 600-700 ml (2,5 szklanki) przecieru. Przelewamy przecier do garnka i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i wsypujemy dwie galaretki brzoskwiniowe. Mieszamy całość, aż galaretki się całkowicie rozpuszczą. Na koniec można jeszcze dodać sok wyciśnięty z cytryny, aby mus był nieco bardziej wyrazisty w smaku. Przecier odstawiamy do wystudzenia, a gdy będzie już zimny, wylewamy na zastygnięty krem. Jak zrobić dekorację pszczółki z brzoskwiń 15 sztuk odsączonych brzoskwiń z puszki 50 g rozpuszczonej ciemnej lub mlecznej czekolady odrobina białej czekolady płatki migdałów Brzoskwinie układamy tak, aby się z sobą nie stykały (na dużej tacy, blaszce od piekarnika lub podkładzie tortowym). Rozpuszczoną czekoladą napełniamy rożek cukierniczy lub woreczek foliowy (z grubszej folii). Odcinamy końcówkę i lekko naciskając, robimy na brzoskwiniach paski czekolady. Niezaostrzoną końcówkę patyczka do szaszłyków zanurzamy w rozpuszczonej czekoladzie i robimy oczy. Każdą brzoskwinię lekko nacinamy nożem tam, gdzie mają być skrzydła, i wsuwamy dwa płatki migdałów. Gdy czekolada zastygnie, układamy brzoskwinie na cieście. Najlepiej, aby mus nie był jeszcze całkowicie zastygnięty. Dzięki temu „pszczółki” ładnie przykleją się do ciasta, co ułatwi później krojenie. Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc.
. 3sioha9syd.pages.dev/9533sioha9syd.pages.dev/1653sioha9syd.pages.dev/6973sioha9syd.pages.dev/1923sioha9syd.pages.dev/7373sioha9syd.pages.dev/4253sioha9syd.pages.dev/6703sioha9syd.pages.dev/3303sioha9syd.pages.dev/4583sioha9syd.pages.dev/5893sioha9syd.pages.dev/9773sioha9syd.pages.dev/913sioha9syd.pages.dev/9943sioha9syd.pages.dev/5373sioha9syd.pages.dev/319
jak zrobić ciasto dla pszczół