3. Zabieram 3 ramki z czerwiem krytym (część na wygryzieniu) oraz 2 ramki z pokarmem wraz z obsiadającymi je pszczołami i przekładam do nowego ula lub skrzynki stojącej obok. Zwracam uwagę aby nie przenieść matki, gdyż do odkładu najczęściej poddaję nową młodą matkę. 4. W przypadku zbyt małej ilości pszczół obsiadających Zapisz do książkiDodaj do ulubionychCzytaj później ... 20 Komentarzy Użądlenie pszczoły (po niemiecku Bienenstich) należy do klasyków wśród niemieckich wypieków. Jest to ciasto drożdżowe, pieczone na dużej blasze pokryte pyszną, skarmelizowaną polewą migdałowo- miodową i przełożone waniliowym kremem. Nietypowe nadzienie jak na ciasto drożdżowe prawda? Klasyczny Bienenstich to ciasto drożdżowe. Natomiast na nadzienie istnieje wiele różnorodnych przepisów. Może to być bita śmietana, masa maślana lub budyniowa. Ja wybrałam masę budyniową. Jest smaczna, a zarazem stabilna i pasuje do ciasta drożdżowego. Jego dużą zaletą jest to, że smakuje najlepiej na drugi dzień po przygotowaniu. To też jest nietypowe dla ciasta drożdżowego ;) Składniki: Ciasto drożdżowe: 500 g mąki pszennej 30 g świeżych drożdży 50 g cukru 250 ml mleka 2 jajka (rozmiar M) 50 g masła Polewa migdałowa: 5 łyżek miodu 100 g masła 125 g cukru 200 g migdałów w płatkach Masa budyniowa: 2 budynie waniliowe bez cukru (każdy po ok. 40 g) 750 ml mleka 80 g cukru 250 g masła, temperatura pokojowa Sposób przygotowania: Przygotować ciasto drożdżowe: Masło roztopić. Odstawić na bok. Mąkę wsypać do dużej miski, zrobić w środku wgłębienie i wkruszyć drożdże. Dodać cukier i lekko ciepłe mleko. Składniki w środku lekko zamieszać i przysypać lekko mąką z brzegów. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 10- 15 minut do wyrośnięcia. Następnie dodać jajka i roztopione masło. Zagnieść ciasto. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 30 minut. Przygotować polewę migdałową: Miód, masło i cukier podgrzać, ciągle mieszając, aż wszystkie składniki się połączą. Dodać migdały, zagotować i odstawić do wystygnięcia. Wyrośnięte ciasto rozłożyć na dużej blasze z piekarnika (ok. 30x 40cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Na cieście rozłożyć równomiernie polewę migdałową. Ciasto piec w nagrzanym piekarniku ok. 30 minut w temperaturze 200°C, grzałka góra- dół. Po upieczeniu pozostawić do ostygnięcia. Przygotować masę budyniową: Większą część mleka zagotować z cukrem. Pozostałe mleko wymieszać dokładnie z budyniami w proszku. Dodać do gotującego się mleka, szybko mieszając trzepaczką, aby nie powstały grudki. Od zagotowania, gotować ok. 1 minuty ciągle mieszając, aż budyń zgęstnieje. Pozostawić do ostygnięcia. Miękkie masło utrzeć mikserem na jasną, kremową masę. Dalej miksując, dodawać stopniowo chłodny budyń. Chłodne ciasto pociąć na 4 części (przez środek wzdłuż i wszerz). Każdą część przeciąć na pół, oddzielając górną od dolnej części ciasta. (Można od razu całe ciasto przeciąć na dwa duże blaty, ale ponieważ całe ciasto jest bardzo duże, najłatwiej jest je podzielić najpierw na 4 części i dopiero przeciąć na pół). Górną część ciasta (z polewą migdałową) pokroić na kawałki. Dolne części ciasta posmarować masą. Na masie ułożyć kawałki ciasta z polewą migdałową. Ciasto wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na noc. Następnie ciasto pokroić na kawałki. Źródło: Przepis na ciasto drożdżowe i polewę pochodzi z książki: "Backvergnügen wie noch nie". Kuchnia: Niemiecka Całkowity czas przygotowania: ok. 4 godzin Ilość porcji: ok. 24 Trudność: średnia Koszt: średni Poprzez wysłanie formularza z komentarzem wyrażają Państwo zgodę na zapisanie w naszej bazie następujących danych: podanego imienia, adresu email (jeśli został podany) oraz treści komentarza. Dane te nie będą przekazywane żadnym innym podmiotom. Na Państwa prośbę mogą uzyskać Państwo wgląd do danych zapisanych na naszym serwerze dotyczących Państwa osoby jak również zażądać usunięcia wysłanego komentarza. Więcej informacji na podstronie Polityka prywatności. Oto 7 wskazówek, na to jak możemy pomoc pszczołom w łatwy sposób. 1. Sadzenie kwiatów w ogrodzie. Pszczoły do przetrwania i wytwarzania miodu potrzebują wielu składników odżywczych, które czerpią z roślin kwiatowych. Dlatego też warto je zasadzić w swoim ogrodzie. Czytając różne posty na FCB widzę, że niektórzy entuzjaści pszczelarstwa ekstremalnego podają już ciasto pszczołom. Są też tacy, którzy są po przeglądzie pasiek...pytam po co i na co? Piszę ten post ku przestrodze młodych i niedoświadczonych pszczelarzy, którzy mogą pomyśleć, że takie postępowanie jest standardem. Pszczoły można podkarmić wcześniej ciastem lub położoną poziomo ramką tylko wtedy gdy naprawdę tego potrzebują. Jednka tutaj ciśnie się pytanie: co pszczelarz robił we wrześniu????? W innych przypadkach pamiętajcie, że bardziej im szkodzimy w spokojnej zimowli niż pomagamy. Ciasto pobudzająco można poddać ale po oblocie wiosennym. Podzielcie się swoimi spostrzeżeniami,
Jakie rośliny dla pszczół w ogrodzie będą najbardziej odpowiednie. W dużych ogrodach warto, aby pojawiły się jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie, maliny, porzeczki, jeżyny i agrest. Śliwy tarniny lub wierzby iwy zaczynają kwitnąć już w marcu. Dzięki nim gatunki pszczół, które wcześnie wylatują z zimowisk, będą

Stosowane przez pszczelarzy ciasto dla pszczół to gotowy do podania produkt o bezpiecznym składzie. Stanowi ono niezastąpiony pokarm w okresie jesiennym, zimowym i wiosennym, pozwala przyśpieszyć rozwój rodzin pszczelich oraz znacząco ułatwia opiekę nad pszczołami. Wyjaśniamy, czym charakteryzuje się wysokiej jakości ciasto dla pszczół oraz dlaczego warto z niego korzystać. Ciasto dla pszczół (fondant pszczeli) to gotowy do podania pokarm o optymalnym i składzie idealnie dopasowanym do potrzeb owadów. Dzięki niemu opieka nad pasieką jest znacznie łatwiejsza ze względu na brak konieczności samodzielnego przygotowywania pokarmu uzupełniającego dla rodzin pszczelich. Ciasto dla pszczół ma stałą konsystencję i może posiadać różny skład, który decyduje o jego jakości. Dzięki wygodzie zastosowania jest chętnie używane przez pszczelarzy przez cały rok. Po co stosuje się ciasto dla pszczół? Zasadniczym zadaniem ciasta dla pszczół jest ochrona bilansu energetycznego owadów w okresie, gdy może brakować im naturalnego pokarmu np. u schyłku zimy. Wówczas zgromadzone w ulu zapasy znacząco się zmniejszają, co może skutkować problemami i prowadzić do strat w pasiece. Ciasto pszczele jest także stosowane na etapie zakładania pasieki oraz w przypadku, gdy ul zaatakują choroby i szkodniki. Ze względu na naturalny i precyzyjnie dobrany do potrzeb pszczół skład fondant pszczeli doceniany jest nawet przez pszczelarzy korzystających przede wszystkim z produktów przygotowywanych samodzielnie. Czym charakteryzuje się ciasto dla pszczół? Ciasto dla pszczół to produkt o stałej konsystencji, który powinien cechować się dużą plastycznością i sprężystością. Odpowiednia konsystencja ciasta pszczelego zapewnia możliwość jego dowolnego formowania przed umieszczeniem w ulu. Produkt ten charakteryzuje specjalnie opracowana receptura, w której składzie znajduje się optymalna ilość cukrów prostych oraz cukrów złożonych. Dzięki właściwie dopasowanej do potrzeb pszczół recepturze ciasto pszczele jest pokarmem wysoko przyswajalnym, bezpiecznym w zastosowaniu oraz bezproblemowym w podawaniu. Odpowiednie proporcje składników decydują nie tylko o walorach odżywczych produktu, ale także pozwalają uniknąć problemu związanego z rozpływaniem się pokarmu pod wpływem ciepła oraz jego nadmiernej krystalizacji w okresie zimowym.

Należy również pamiętać o regularnej wymianie wody na świeżą oraz czyszczenie pojemnika, ponieważ zabrudzony może stać się rezerwuarem groźnych dla owadów bakterii. Do wykonania poidełka dla pszczół będą nam potrzebne: Pojemnik. Najlepiej, aby było to płaskie naczynie wykonane z naturalnego materiału na przykład ceramiki
Najważniejszym czynnikiem mającym wpływ na wielkość produkcji zwierzęcej jest żywienie. W pszczelarstwie zależy od obfitości pożytków, z których korzystają pszczoły. Na dobrych, obfitych pożytkach pozyskamy więcej miodu i innych produktów pasiecznych. Mniejsze będzie zagrożenie chorobami, gdyż dobrze odżywione, będące w wysokiej kondycji pszczoły są odporne na większość patogenów. Pasiekę korzystającą z dobrych pożytków omijają też inne niekorzystne zjawiska, jak nastrój rojowy czy rabunki. Pszczelarz żywi pszczoły Żywienie pszczół zależy tylko od pszczelarza, gdyż to on decyduje o tym, w jakim miejscu będzie ustawiona pasieka. W zasięgu swojego lotu pszczoły powinny znaleźć obfite i ciągłe pożytki. Jeśli tak nie jest, pasiekę powinniśmy przenieść w inne miejsce, możemy też prowadzić gospodarkę wędrowną. Gdy to niemożliwe, odpowiednio kierujemy rozwojem pszczół. Rodziny mają być silne na czas pożytku, ale w okresie bezpożytkowym pszczół ma być mniej, gdyż będzie trzeba je karmić. Jeśli tego zaniechamy, będą głodować lub się wyroją. Pszczele pożytki w naszym kraju w ostatnich latach stają się coraz bardziej ubogie. Przyczyny tego to zmiana struktury upraw w rolnictwie, zmniejszanie powierzchni naturalnych siedlisk przyrodniczych, postępująca urbanizacja. To wszystko dzieje się z krzywdą dla naszych pszczół, ale nie możemy czekać, aż one sobie z tymi problemami poradzą. W sytuacji, gdy jakaś roślina znikła z otoczenia naszej pasieki (zwalczono chwasty w polu, wycięto nektarujące drzewa, zaprzestano uprawy rośliny dostarczającej wziątku na rzecz zbóż lub kukurydzy), pszczelarz musi interweniować tak, by pszczoły mogły pracować na innym pożytku lub przynajmniej nie głodowały. Robi się to przenosząc pasiekę w inne miejsce lub ją karmiąc. Jeść trzeba dużo – ile pokarmu potrzebuje rodzina pszczela? Rodzina pszczela zużywa na potrzeby życiowe około 100 kg miodu rocznie. Spożycie to jest różne w kolejnych miesiącach, bowiem zależy od ilości karmionego czerwiu, potrzeb związanych z utrzymaniem temperatury w gnieździe, intensywności wytwarzania wosku, spożycia przez pszczoły zbieraczki i zaspokojenia wszystkich innych potrzeb życiowych. W kolejnych miesiącach przedstawia się następująco: grudzień, styczeń i luty – nie więcej niż po 1 kg na miesiąc; marzec – 3 kg; kwiecień – 8 kg; maj – 15 kg; czerwiec – 20 kg; lipiec – 15 kg; sierpień – 13 kg; wrzesień – 8 kg; październik – 3 kg; listopad – do 2 kg miodu. Pożytki muszą być równomiernie rozłożone w ciągu całego sezonu, gdyż w okresach bezpożytkowych pszczoły będą głodować. Wtedy trzeba je będzie ratować przez dokarmianie. Zbieraczki na potrzeby związane z przelotami z kwiatka na kwiatek zużywają dziennie nawet do 400 g miodu. Jeśli źródło pożytku położone jest w odległości 1 km od ula to na przeloty tam i z powrotem pszczoły zużyją około 200 g miodu dziennie. Zużycie to wzrośnie o kolejne 200 g, jeśli pożytek będzie oddalony o 2 km od ula i o następne 200 przy odległości 3 km. Przy odległości 2 km zużycie miodu na przeloty zaczyna być porównywalne z ilością nektaru przynoszoną w wolu miodowym, a przy większych odległościach ją przewyższa. Dlatego opłacalny zasięg lotu pszczół wynosi nie więcej niż 1,5 km, a więc obszar o powierzchni 700 ha (7 km2). Owe 7 km2 wokół pasieki to pastwisko pszczele, którego zasoby miodowe nas interesują. Zauważmy, że najmniej pokarmu spożywają pszczoły w czasie zimowli. Małe zużycie zimowe wynika z tego, że rodzina pszczela na ten czas zmniejsza swoją liczebność, do tego nie jest wychowywany czerw. Ale właśnie okres zimowli najbardziej nas interesuje w kontekście żywienia pszczół. Większość pszczelarzy jedynie na zimę karmi pszczoły, a tylko niektórzy uzupełniają zapas na wiosnę podając ciasto zagrożonym głodem rodzinom. Czasami pszczelarz podkarmia pszczoły ciepłym syropem w kwietniu, w celu wiosennego przyspieszenia rozwoju. Poza tym, przez resztę sezonu, pszczoły radzą sobie same. I z reguły radzą sobie dobrze, gdyż większość pasiek stacjonuje w miejscach, gdzie pożytki wystarczają na utrzymanie rodzin pszczelich przy życiu i przyniesienie pewnej ilości miodu. Ten zbiór w naszych pasiekach stacjonarnych wynosi od 12 do 20 kg z ula w sezonie, zależnie od przebiegu pogody. Pszczoły z reguły nie głodują, wyjąwszy okresy o wyjątkowo złej pogodzie. Wtedy pszczelarz musi zauważyć, że aura odbiega od normy i jego podopiecznym trzeba pomóc. Inaczej jest w pasiekach wędrownych: tam rodziny mają zapewnione kolejno następujące po sobie pożytki, na których i dobrze się odżywią, i przyniosą dużo miodu. Jeśli między pożytkami jest przerwa lub nie dopisze pogoda, pszczelarz pszczoły nakarmi. Zima najważniejsza Karmienie przed zimą jest najważniejsze, jeśli bowiem w tym okresie zabraknie pokarmu, to rodzina na pewno osypie się z głodu. Zanim pszczelarz problem zauważy, pszczoły będą martwe. Na ogół stwierdzamy to po zimie, gdyż w trakcie zimowli do pszczół nie należy zaglądać. Ale gdy rodzina będzie zazimowana prawidłowo, nic złego nie może się jej wydarzyć. Pierwsza rzecz i najważniejsza, to ilość pokarmu. Jak z przedstawionego na wstępie wyliczenia wynika, będzie to około 18 kg zapasów miodowych dla silnej rodziny, czyli takiej, która zimą obsiada 9 – 10 ramek wielkopolskich. Karmienie kończymy około połowy września, a pierwsze pożytki pojawią się w połowie kwietnia. Jeśli wiosna się spóźni, co miało miejsce na przykład w roku 2017, to w kwietniu i na początku maja pszczoły trzeba będzie dodatkowo dokarmić. Te 18 kg miodu (lub przeliczonego na miód syropu) musi się znaleźć w gnieździe i nie można na tym oszczędzać! Oczywiście słabsza rodzina dostanie mniej zapasów, bo aż tak dużo jej nie potrzeba i po zimie pozostałby nie zjedzony syrop. Rodzinki małe czy zimowane późne odkłady, obsiadające 4 – 5 ramek, potrzebują jeszcze mniej pokarmu. Zapas musi być właściwie ułożony w plastrach. Na początku zimowli powinno być to 3/4, ale nie mniej niż 2/3 powierzchni plastra. Z reguły pszczoły tak ułożą zapasy, że najwięcej jest ich w plastrach skrajnych, a w tych w środku gniazda mniej. Dzieje się tak dlatego, że w czasie karmienia w środku gniazda jest trochę czerwiu i te komórki nie zostaną napełnione syropem. Ale to zjawisko normalne, a zadaniem pszczelarza jest nie dopuścić, by tego czerwiu było za dużo. Dlatego karmienie należy przeprowadzić szybko i najlepiej dużymi dawkami, by pszczoły były zmuszone jak najszybciej zapełnić wszystkie wolne komórki plastrów w całym gnieździe. Pełen plaster wielkopolski mieści około 2,4 kg miodu, podobnie warszawski zwykły, a dadanowski i warszawski poszerzony 3,3 kg. W środku gniazda mogą znaleźć się ramki wypełnione w ¾, ale te zewnętrzne na ogół są pełne. Biorąc to pod uwagę, potrzebne 18 kg zapasów musi się zmieścić w nie więcej niż 9 ramkach gniazdowych wielkopolskich, 8 warszawskich zwykłych, a 7 dadanowskich lub warszawskich poszerzonych. Gniazdo przed karmieniem nie może więc być zbyt obszerne, gdyż w środkowych ramkach znajdzie się niewiele zapasów. W obszernym gnieździe pszczoły będą gromadzić pokarm w ramkach zewnętrznych, a w środku gniazda matka będzie składała jajeczka. Po wygryzieniu się czerwiu zostaną puste komórki na powierzchni więcej niż połowy tych plastrów. Kłąb zimowy uwiąże się właśnie na nich. Gdy pod koniec zimy w lutym przyjdą mrozy, pszczoły nie będą mogły skorzystać z zapasów zgromadzonych w bocznych ramkach i rodzina osypie się z głodu. To bardzo ważny aspekt zimowania i w jego zakresie pszczelarze często popełniają błędy. W sierpniu i na początku września na dworze jest ciepło, pszczoły zajmują więc większą przestrzeń niż później, gdy się ochłodzi. Pszczelarz obawia się, że pszczoły nie będą miały wystarczająco dużo miejsca w zbyt ciasnym gnieździe i pozostawia na zimę, przed nakarmieniem, więcej ramek. Ale po zakończeniu karmienia pszczół jeszcze ubędzie, poumierają bowiem te starsze, które przerabiały syrop. Zrobi się chłodno i rodzina zacznie formować zimowy kłąb, który zajmie mniejszą kubaturę niż ta sprzed paru tygodni. Okaże się, że pszczoły zajmują tylko część plastrów, z reguły w środku ułożonego gniazda, a te zewnętrzne nie są obsiadane. Za to są całkowicie wypełnione pokarmem. Jaki kolejny błąd wtedy popełniamy? Pamiętając, że pszczółki potrzebują zimą ciepła i nie znoszą przeciągów, zabieramy – z reguły pod koniec września lub w październiku – te plastry bez pszczół. Chowamy je do pracowni, gdyż taki zapas przyda się w przyszłym sezonie, do zasilenia odkładów lub poratowania rodzin, którym na wiosnę skończą się zapasy. Rodzina na zimę pozostaje na ciasnym gnieździe, ale została przez nas obrabowana z jedzenia! Bo w swojej źle pojmowanej zapobiegliwości odebraliśmy pszczółkom pokarm, przed miesiącem skrzętnie przez nie odłożony. Co wtedy? W plastrach na których „siedzi” kłąb zimowy jest mało pokarmu. Za to matka ma gdzie składać jajeczka i robi to chętnie tak długo, jak długo jest ciepło i trwa niewielki jesienny pożytek z gorczycy i polnych chwastów, jak to było chociażby w roku 2018. Pokarmu szybko ubywa i gdy zacznie się zima, będzie go już naprawdę niewiele. Zapasy się skończą w styczniu i wtedy mogą przyjść prawdziwe mrozy! Rodzina, obrabowana wcześniej przez nas z zapasów, osypie się z głodu. Taka sama sytuacja wydarzy się, gdy tych „zbędnych” – w naszym mniemaniu plastrów, nie zabierzemy. Pozostaną one na zimę w ulu, ale poza zasięgiem zimującej rodziny. Gdy w środku gniazda pokarm się skończy i akurat przyjdą mrozy, pszczółki padną z głodu mimo tego, że obok są plastry pełne zapasów. W czasie trwania ujemnych temperatur są jednak dla pszczół niedostępne. Wniosek wysnuty przez pszczelarza będzie kolejnym błędem: jest on przekonany, że pokarm był dla pszczół szkodliwy albo nie mogły go pobrać, bo skrystalizował. Zapasy skrystalizowały, gdyż nie były ogrzewane przez pszczoły. A te nie mogły go ogrzać ani pobrać, gdyż był za daleko. Dlatego ważne jest właściwe dobranie wielkości gniazda jeszcze przed karmieniem. Plastrów musi być tyle, ile pszczoły obsiądą po wrześniowym ochłodzeniu. Najłatwiej to zrobić pozostawiając na zimę tylko te ramki, w których jest czerw. Potem rozpoczynamy karmienie. Termin – sposoby i terminy karmienia pszczół w zależności od długości pożytku Najdłużej żyją i najlepiej zimują pszczoły urodzone od początku sierpnia do 10 września. Dlatego karmienie na zimę należy rozpocząć tuż przed 20 sierpnia. Podanie dużej dawki syropu sprawi, że matki nie będą miały gdzie czerwić, bowiem w pustych komórkach po wygryzających się w środku gniazda pszczołach będzie składany zimowy pokarm. Jeżeli pożytek skończył się na początku lipca, rodziny podkarmiamy po odebraniu miodu z nadstawek i gniazda. W ulu zostawiamy tyle ramek, na ilu pszczoły będą zimować. Matki intensywnie czerwią w lipcu i do połowy sierpnia. Około 20 sierpnia rozpoczynamy karmienie. Jeśli pożytek trwał przez cały lipiec, po odebraniu miodu rodziny podkarmiamy, a około 20 sierpnia zaczynamy karmić na zimę. Gdy ostatnie miodobranie było w połowie sierpnia, zaraz po nim przystępujemy do karmienia. W gniazdach jest dużo czerwiu, gdyż obfity pożytek sprawił, że matki wciąż czerwiły. Gdy pasieka korzysta z późnego pożytku, kończącego się w połowie września, rodziny mogą być osłabione, a późne karmienie dodatkowo obniży ich kondycję. Dlatego należy zimować nowe rodziny powstałe z odkładów wykonanych na pierwszym pożytku towarowym, w maju. Natomiast pszczoły wycieńczone pracą na późnym pożytku dołączamy do tych „młodych” rodzin, uprzednio likwidując stare matki. Powstałe tym sposobem silne rodziny dodatkowo dokarmiamy, by uzyskać poziom zapasów adekwatny do ich kondycji. Kiedy jeszcze karmimy Oprócz uzupełniania zapasów na zimę są inne sytuacje w sezonie wymagające podkarmienia pszczół. Zdarza się, że na przedwiośniu lub nawet zimą w gnieździe skończą się zapasy. By je uzupełnić, można wstawić w środek gniazda plaster pełen pokarmu. Taki zabieg można wykonać tylko wtedy, gdy jest dość ciepło i oczywiście dysponujemy takim zapasowym plastrem. W razie jego braku karmienie polega na umieszczeniu porcji ciasta miodowo – cukrowego lub gotowego na górnych beleczkach ramek obsiadanych przez pszczoły, pod powałką. Wielkość porcji powinna być dostosowana do siły rodziny i podaje się od 1,5 do 3 kg ciasta. Również wiosną, po pierwszym oblocie pszczołom może brakować zapasów. Wtedy też najpewniejsze jest karmienie ciastem, jako że może się zrobić zimno i pszczoły nie będą mogły pobierać syropu z podkarmiaczek. Do ciasta nie należy dodawać obcych substancji mających naszym zdaniem wzbogacić jego wartość pokarmową, gdyż nie są one przez pszczoły trawione. Gdy przyjdzie wiosna, z głodem pszczoły poradzą sobie same przynosząc z pierwszych pożytków pokarm zarówno pyłkowy, jak i nektarowy. W racjonalnie prowadzonej pasiece rzadko powstaje konieczność dokarmiania pszczół w miesiącach wiosenno – letnich. Wykonując miodobranie nie należy zabierać wszystkiego miodu, lecz zawsze zostawić duży zapas pokarmu. Należy się liczyć z załamaniem pogody i wtedy rodzina może osypać się z głodu, jeśli pszczelarz nie zdąży jej nakarmić. Karmienia mogą wymagać nowoutworzone rodziny, które nie mają wielu ramek z zapasem, mało jest też w nich pszczół lotnych. Karmi się też pszczoły tworzące rodzinki weselne, w których są unasienniane matki.
Jak zrobić dobre ciasto na knedle ze śliwkami? Gdy zaczyna się kleić, może to być wina zbyt długiego wyrabiania ciasta. Wtedy należy dosypać więcej mąki pszennej – nawet, jeśli będzie się wydawało bardzo miękkie, to po dodaniu mąki i ugotowaniu kopytka powinny być sprężyste.
Ciasto pszczele, ciasto dla pszczół Podkarmianie ciastem pszczelim to jedna z najskuteczniejszych metod wzmacniania rodzin pszczelich zarówno wiosną, jak i w trakcie sezonu. Oferujemy tradycyjne ciasto dla pszczół, jak i udoskonalone formy z probiotykiem, witaminami lub pyłkiem. Kupując w Centrum Pszczelarskim Łukasiewicz zyskują Państwo pewność, że produkt pochodzi z pewnego źródła i nadaje się do bezpośredniego podawania rodzinom od razu po zakupie. Co to jest ciasto dla pszczół? Jak powstaje ciasto pszczele? Ciasto dla pszczół to mieszanka cukru i syropu inwertowanego. Może powstać także z mieszanki miodu i cukru pudru. Składniki są mieszane a następnie zagniatane. Ma specyficzną konsystencję – w temperaturze pokojowej zachowuje się jak plastelina a w niższej temperaturze nabiera twardości. Najpopularniejsze ciasta dla pszczół dla pszczół dostępne w sklepie internetowym to preparaty marki Diamant oraz Apifonda. W ofercie posiadamy także coraz chętniej wybierane przez pszczelarzy ciasto pszczele z probiotykiem pobudzającym układ trawienny pszczół, co ma ogromne znaczenie zwłaszcza wiosną. W sprzedaży dostępne jest także ciasto dla pszczół z witaminami ważnymi dla rozwoju rodziny oraz ciasto pszczele z pyłkiem – coraz bardziej popularny produkt, który warto zastosować zwłaszcza w rodzinach, które mają małe zapasy pyłku. Obecność pyłku w cieście pszczelim powoduje, że dostarczamy pszczołom dodatkowo cenne białko i węglowodany, które pozwalają im budować siłę roju. Jakie ciasto dla pszczół polecamy? Oferta ciasta pszczelego w Centrum Pszczelarskim Łukasiewicz jest bardzo zróżnicowana. Ciasto dla pszczół jest sprzedawane w opakowaniach po 1 kg oraz 15 kg. Właścicielom dużych pasiek sklep internetowy Łukasiewicz proponuje wysyłkę paletową - istnieje możliwość szybkiego zakupu dużych ilości ciasta pszczelego bezpośrednio na palecie (720 kg lub 800 kg).
4 łyżki cukru. 3 dag drożdży. 1 jajko. 250 ml mleka. Jak zrobić ciasto półfrancuskie: W ciepłym mleku rozpuszczamy łyżkę cukru i świeże drożdże, zostawiamy do wyrośnięcia. Mąkę przesiewamy do miski, mieszamy z pozostałym cukrem, jajkiem, wyrośniętym zaczynem drożdżowym. Mieszamy ciasto łyżką, potem wyrabiamy ręcznie Jedną z najważniejszych praktyk z zakresu gospodarki pasiecznej jest karmienie pszczół. Jest wiele sytuacji w ciągu sezonu pasiecznego, w których należy podawać pszczołom pokarmy zastępujące naturalny wziątek. Karmienie pszczół dotyczy uzupełniania zarówno pokarmu cukrowego, jak i pierzgi. Fot.© Krzysztof Kasperek Najczęściej karmienie kojarzy nam się z uzupełnianiem zapasów zimowych. Wynika ono z prostej kalkulacji: jeśli zabraliśmy pszczołom miód, to trzeba wyposażyć je w pokarm zastępczy. Zagadnienie to nie zawsze wygląda tak prosto, a potrzeba karmienia wynika także z innych przyczyn. Ponieważ dostatek pokarmu jest najważniejszym czynnikiem decydującym o życiu, rozwoju i produkcyjności rodzin pszczelich, pszczelarz zawsze powinien mieć pieczę nad wielkością zapasów w rodzinach. Uzupełnianie zimowych zapasów polega na zgromadzeniu w plastrach gniazda takiej ilości pokarmu, jaka wystarczy pszczołom do przeżycia trudnego okresu zimowli od września do kwietnia. Ponadto powinno jeszcze pozostać 4-5 kg zapasu cukrowego na wypadek wiosennego załamania pogody. Silna rodzina pszczela przez zimę zużywa około 8 kg zapasów cukrowych. Pewną ilość pokarmu, około 6 kg, będzie potrzebować na rozwój wczesnowiosenny. Potrzeba więc przynajmniej 14 kg zapasów. Do tego dodać należy wspomniany pokarm na wypadek spóźnienia się wiosny, nie mniej niż 4 kg. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów Fot.© Milan Motyka Należy więc zimować pszczoły na podanej wyżej liczbie ramek, gdyż zwiększanie kubatury gniazda grozi poważnymi stratami zimowymi. Rzecz dotyczy silnych rodzin, liczących 20 tys. pszczół. Słabsze rodziny zimujemy na mniejszych gniazdach. Termin uzupełniania zapasów jest uzależniony od występowania pożytków. Najdłużej żyją i najlepiej zimują pszczoły urodzone od początku sierpnia do 10 września. Dlatego karmienie na zimę należy rozpocząć tuż przed 20 sierpnia. Podanie dużej dawki syropu sprawi, że matki nie będą miały gdzie czerwić, bowiem w pustych komórkach po wygryzających się w środku gniazda pszczołach będzie składany zimowy pokarm. Stanie się tak tylko wtedy, gdy gniazdo nie będzie zbyt szerokie. Jeżeli więc pożytek skończył się na początku lipca, rodziny podkarmiamy po odebraniu miodu z nadstawek i gniazda. W ulu zostawiamy tyle ramek, na ilu pszczoły będą zimować. Matki intensywnie czerwią w lipcu i do połowy sierpnia. Około 20 sierpnia rozpoczynamy karmienie. Jeśli pożytek trwał przez cały lipiec, po odebraniu miodu rodziny podkarmiamy, a około 20 sierpnia zaczynamy karmić na zimę. Gdy ostatnie miodobranie było w połowie sierpnia, zaraz po nim przystępujemy do karmienia. W gniazdach jest dużo czerwiu, gdyż obfity pożytek sprawiał, że matki wciąż czerwiły. Inaczej rzecz wygląda, gdy pasieka korzysta z późnego pożytku, kończącego się w połowie września. Po takim pożytku rodziny mogą być osłabione, a późne karmienie dodatkowo obniży ich kondycję. Dlatego należy zimować młode rodziny powstałe z odkładów wykonanych na pierwszym pożytku towarowym, w maju. Natomiast pszczoły wycieńczone pracą na późnym pożytku dołączamy do tych „młodych” rodzin, uprzednio likwidując stare matki. Powstałe tym sposobem silne rodziny dodatkowo dokarmiamy, by uzyskać poziom zapasów adekwatny do ich kondycji. Zazimowanie silnych rodzin pracujących na późnych pożytkach wymaga od pszczelarza dużo zaangażowania. Fot.© Milan Motyka Oprócz uzupełniania zapasów na zimę są inne sytuacje w sezonie wymagające podkarmienia pszczół. Zdarza się, że na przedwiośniu lub nawet zimą w gnieździe skończą się zapasy. By je uzupełnić, można wstawić w środek gniazda plaster pełen pokarmu. Taki zabieg można wykonać tylko wtedy, gdy jest dość ciepło i oczywiście dysponujemy takim zapasowym plastrem. W jego braku karmienie polega na umieszczeniu porcji ciasta miodowo-cukrowego lub gotowego na górnych beleczkach ramek obsiadanych przez pszczoły, pod powałką. Wielkość porcji powinna być dostosowana do siły rodziny, podaje się 1,5-2,5 kg ciasta. Również wiosną, po pierwszym oblocie pszczołom może brakować zapasów. Wtedy też najpewniejsze jest karmienie ciastem, jako że może się zrobić zimno i pszczoły nie będą mogły pobierać syropu z podkarmiaczek. Do ciasta nie należy dodawać żadnych obcych substancji mających wzbogacić jego wartość pokarmową, gdyż nie są one przez pszczoły trawione. Nawet dodanie obnóży pyłkowych nie jest dobrym rozwiązaniem, bowiem pszczoły nie spożywają pyłku, lecz przyrządzoną z niego pierzgę. Również pierzgą karmią larwy. Gdy przyjdzie wiosna, z głodem pszczoły poradzą sobie same przynosząc z pierwszych pożytków pokarm zarówno pyłkowy, jak i nektarowy. Karmienie rodzin ciastem. Fot.© Milan Motyka Przyspieszaniu rozwoju rodzin pszczelich już od pierwszych dni wiosny służy podkarmianie pszczół małymi dawkami syropu. Nie zawsze jest ono konieczne, gdyż silne rodziny posiadające dużo pozostałych po zimie zapasów rozwijają się dynamicznie bez tego zabiegu. Jeśli taką rodzinę będziemy karmić, to podawany syrop będzie odkładany w plastrach i może nawet ograniczyć rozwój, zajmie bowiem miejsce, w którym powinien znaleźć się czerw. Poza tym nie we wszystkich pasiekach jest potrzeba tak dynamicznego rozwoju, jedynie tam, gdzie są wczesne pożytki towarowe. Jeśli takowych nie ma, pszczoły z silnych rodzin będą się roić już na początku maja. W racjonalnie prowadzonej pasiece rzadko powstaje konieczność dokarmiania pszczół w miesiącach wiosenno-letnich. Pasieka powinna być usytuowana w terenie bogatym w pożytki nektarowe i pyłkowe, a jeśli ich nie ma, powinna wędrować. Natomiast wykonując miodobranie nie należy zabierać wszystkiego miodu, lecz zawsze zostawić duży zapas pokarmu. Należy się liczyć z załamaniem pogody i wtedy rodzina może osypać się z głodu, jeśli pszczelarz nie zdąży jej nakarmić. Karmienia mogą wymagać tylko nowo utworzone rodziny, które nie mają wielu ramek z zapasem, mało jest też w nich pszczół lotnych. Karmi się też pszczoły tworzące rodzinki weselne, w których są unasienniane matki. Fot.© Milan Motyka Karmienie pszczół dotyczy nie tylko zapewniania zapasów cukrowych, ale i pyłkowych. Pasiekę należy utrzymywać na terenach bogatych w obfite pożytki pyłkowe. W gnieździe cały czas muszą się znajdować dwa plastry z pierzgą. Również zimą w gnieździe powinien być zapas pierzgi, która będzie potrzebna pszczołom na przedwiośniu do karmienia pierwszego czerwiu. Brak pierzgi poważnie opóźni rozwój rodzin. Jeśli w drugiej części lata nie ma pożytku pyłkowego, pierzgę należy podawać pszczołom wykorzystując pełne jej plastry odebrane silnym rodzinom w maju i czerwcu. Karmienie pszczół jest więc prowadzone nie tylko w celu zapewnienia zapasów, lecz także zwiększenia czerwienia matek. Naturalnym pokarmem pszczół jest miód. Nie jest on używany do karmienia pszczół ze względów ekonomicznych, gdyż jest droższy od pokarmów zastępczych. Miód nie zawsze jest najlepszym pokarmem, gdyż może szybko krystalizować i pszczoły będą miały trudności z jego pobieraniem, zwłaszcza zimą. Miód spadziowy zawiera wielocukry i składniki mineralne, które nie są trawione przez pszczoły. Będą one szybko wypełniać jelita proste zimujących pszczół, co spowoduje problemy w czasie zimowli. W miodzie pochodzącym z obcej pasieki mogą być przetrwalniki chorób pszczół i czerwiu: nosemy, zgnilca, kiślicy i grzybicy otorbielakowej. Pszczoły nie powinny zimować na miodzie spadziowym. Fot.© Roman Dudzik Od ponad stu lat do karmienia używany jest cukier, czyli sacharoza. Podaje się go pszczołom w formie syropu, najczęściej wykonanego w proporcji wagowej (cukier : woda) 1 : 1, 3 : 2 lub 2 : 1. Sacharoza jest rozkładana przez enzymy znajdujące się w ślinie pszczół do cukrów prostych glukozy i fruktozy, które są wchłaniane w jelicie prostym pszczoły. Cukier jest więc całkowicie przez pszczoły trawiony i nie obciąża przewodu pokarmowego. Nie zawiera przetrwalników chorób. Jeden litr syropu cukrowego wykonanego w określonej proporcji zawiera następujące ilości cukru: syrop 1 : 1 – w 1 litrze jest 625 g cukru syrop 3 : 2 – w 1 litrze jest 750 g cukru syrop 2 : 1 – w 1 litrze jest 830 g cukru Syrop cukrowy przygotowuje się rozpuszczając go w wodzie w określonej proporcji. Podgrzanie wody przyspieszy rozpuszczanie cukru. Już przyrządzonego syropu nie należy gotować. Z punktu widzenia żywienia pszczół nie ma znaczenia, czy syrop został przygotowany w zimnej czy ciepłej wodzie. Karmienie rodzin syropem. Fot.© Roman Dudzik Badania wykonane w latach 70. XX wieku w Oddziale Pszczelnictwa ISiK w Puławach wykazały, ze pszczoły zimują równie dobrze na cukrze, jak na miodzie i dodatek miodu w zapasach cukrowych nie jest potrzebny. Pszczelarze jednak często obserwują, że wiosną w wyższej kondycji są rodziny, których zapasy składały się ze sztucznego pokarmu, ale w górnej części plastrów znajdowała się niewielka warstwa miodu. Miód ten miałby posiadać większe właściwości odżywcze niż pokarm podany przez pszczelarza i jego spożycie pod koniec zimy wpływałoby korzystnie na rozwój rodzin. Wnioski takie są błędne. Nie miód w zapasach zimowych poprawia w tym wypadku kondycję pszczół, lecz ciągła obecność pożytku w czasie przygotowań rodzin do zimy. Miód ten pochodzi bowiem z pożytku występującego po ostatnim miodobraniu, w lipcu i pierwszej połowie sierpnia. Rodziny w pasiekach dysponujących takim pożytkiem rozwijały się harmonijnie. Natomiast tam gdzie pożytków brakowało, matki nie czerwiły lub składały niewiele jajeczek i rodziny weszły do zimy osłabione. Stąd ich gorsza kondycja wiosną. Obowiązkiem pszczelarza jest więc zapewnienie właściwego żywienia rodzinom pszczelim przez cały sezon. Każdy bowiem okres niedoborów pokarmowych odbije się niekorzystnie na kondycji pszczół, ich produkcyjności i zdrowotności. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów Klateczki wysyłkowe z pszczołami napełnione ciastem. Fot.© Milan Motyka Każdorazowe podanie pszczołom syropu wywołuje u nich odruch poszukiwania źródła pożytku. Podkarmione pszczoły robią się bardzo aktywne, a jednocześnie osłabia się ich czujność, jeśli chodzi o obronę własnego gniazda. Dlatego po nakarmieniu pszczół może dochodzić do rabunków. Lepiej więc karmić pszczoły wieczorem, o zmroku. Gdy zrobi się ciemno, pszczoły nie będą latać, a do rana zagospodarują podany syrop. Pszczoły pobudzone karmieniem mogą być agresywne w stosunku do pszczelarza i postronnych osób. Jeśli więc pasieka znajduje się blisko domów lub miejsc uczęszczanych przez ludzi, karmienie należy przeprowadzić wieczorem. Do intensywnego poszukiwania źródła pokarmu, rabunków i agresji nie dochodzi przy karmieniu ciastem. [...] - część treści ukryta, w całości dostępna tylko dla zalogowanych e-Prenumeratorów Jak wstąpić do Koła? Kalkulatory pszczelarskie online. Kalkulator: rozcieńczanie etanolu (spirytusu) Kalkulator: Rozcieńczanie kwasu mlekowego 80% do stężenia 15%; Kalkulator: Rozcieńczanie kwasu mlekowego 50% do stężenia 15%; Kalkulator: Ile cukru zawiera syrop 3:2 dla pszczół; Kalkulator: Ile cukru zawiera syrop 2:1 dla pszczół. Ciasto pszczele jest odpowiednim rozwiązaniem dla właścicieli pasiek, którzy dbają o dobrostan swojej hodowli. Pokarm dla pszczół jest ważny zwłaszcza w okresach, kiedy w ulu znajduje się mniej pożywienia oraz kiedy pobierane jest z niego najwięcej miodu. Niektórzy pszczelarze podają go również wiosną, gdy zachodzi potrzeba stymulowania owadów do pracy. Pszczoły są bardzo wytrzymałe i potrafią gromadzić pokarm, a ciasto pszczele zapewnia wszystkie istotne dla ich funkcjonowania składniki. Jak przygotować samodzielnie pokarm dla pszczół Sposobów na przygotowanie pełnowartościowego ciasta dla pszczół jest klika. Za każdym razem składniki są podobne. Wśród nich jest podgrzany do temperatury ok. 50 stopni Celsjusza miód, cukier puder oraz pyłek pszczeli. Pierwszym sposobem jest połączenie ze sobą 4-5 kilogramów cukru pudru z podgrzanym miodem oraz wymieszanie go tak, aby tworzyło gęstą masę. Następnie ciasto ugniatamy, aby osiągnęło konsystencję, która umożliwia krojenie ciasta. Nie może być ono zbyt lepkie i rzadkie, oznacza to, że należy dodać więcej sypkiego cukru pudru. Drugi sposób różni się tylko dosypaniem do masy 50 dag pyłku pszczelego. Wysokowartościowy pokarm pszczeli Ciasto wykłada się na górę ula po wyjęciu z niego kilku belek, aby udostępnić go owadom. Następnie przykrywamy je folią oraz ocieplaczami i zamykamy ul. Obecnie ciasto pszczele można także nabyć w firmach – takich jak nasza, które zajmują się produkcją półproduktów cukierniczych. Pokarm ma długi termin przydatności i można go łatwo przechowywać w plastikowych pojemnikach, bez obaw o to, że będzie fermentował. Ciasto wyrabia się naturalnych produktów, które są zdrowe dla owadów, dzięki czemu będą one wytrzymałe na wahania pogody oraz temperatury i długo zachowają zdrowie, co również przełoży się na obfite zbiory w pasiekach. Apikand CIASTO dla pszczół z pyłkiem 10kg (10x1kg) od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 217, 40 zł. 224,39 zł z dostawą. Produkt: Ciasto dla pszczół Łysoń 10 kg. dostawa we wtorek. dodaj do koszyka. Aby wspomóc przyrodę, ekolodzy i przyrodnicy zachęcają do oszczędnego korzystania z wody i dzielenia się nią z innymi. Od wielu lat mówi się o ciężkiej sytuacji polskich pszczół, które są najważniejszą grupą zapylaczy roślin. Szacuje się, że w Polsce żyje niespełna 500 gatunków tych owadów. Większość z nich stanowią tzw. dzikie pszczoły. Co istotne, nie są agresywne. Niestety w upalne dni i suszowe okresy wszystkie z nich cierpią na niedobór wody. Jak można pomóc naszym pszczelim przyjaciołom? Wystarczy zrobić poidełko dla pszczół i umieścić je na parapecie, balkonie lub w ogrodzie. Prawidłowo wykonane poidła mogą uratować nawet całe ule. Zobacz, jak krok po kroku wykonać poidełko dla pszczół. Pszczoły to owady, które stanowią zasadniczą część naszego ekosystemu. To dzięki ich działalności możemy cieszyć czereśniami, jabłkami, wiśniami czy śliwkami. Niestety w czasie upałów sytuacja pszczół znacznie się komplikuje, bo tracą one dostęp do wody. Nasze małe gesty mogą sprawić, że owadom tym będzie żyło się lepiej. Co można zrobić, aby wspomóc pszczoły? Dobrym rozwiązaniem będzie zasadzenie przyjaznej owadom mieszanki roślin, używanie kompostowych nawozów czy... stworzenie specjalnego poidełka napełnionego wodą. Wszystko to w naszym ogrodzie lub na balkonie. Pomoc dla pszczółW ciągu ostatnich kilku lat coraz więcej słyszy się o akcjach ratowania pszczół. To dla nich na dachach miejskich wieżowców zakłada się specjalne pasieki. Co więcej, owady te wożone są specjalnymi pojazdami, które nazywane są potocznie pszczołowozami. Ale to nie koniec! Marki kosmetyczne również angażuj się bezpośrednio w walkę o przetrwanie pszczół. Przykładem takiej firmy jest zachęcają wszystkich do pomocy owadom. Jak tego można dokonać?Owadom możesz pomóc wysiewając na swoim balkonie mini łąkę. Ale to nie wszystko! W trakcie upałów warto zostawić dla nich wodę. Można tego dokonać tworząc domowe poidełko dla pszczół. W internecie możecie natknąć się na wiele rad, warto jednak pamiętać, że nie wszystkie z nich są godne polecenia, gdyż mogą stanowić zagrożenie dla owadów. ZOBACZ TAKŻE: Dzikie pszczoły są kilkakrotnie bardziej skuteczne w zapylaniu od pszczoły miodnej i niezwykle pracowitePoidełka dla pszczółPrzykładem rady, która nie jest polecana przez samych pszczelarzy jest przygotowanie poidełka w formie podstawki wypełnionej kamieniami, które mają zapewnić ochronę pszczołom przed utonięciem. Niestety rezultat jest odwrotny, bowiem w głębszych szczelinach owady mogą się utopić. Zaleca się przygotowanie poidełek z mchu, patyków i niewielkiej liczby kamieni. Nie zapominajmy o najważniejszym składniku - zatem należy przygotować odpowiednie poidełka dla pszczół? Odpowiedzi na to pytanie szukaj poniżej!Jak samemu można zrobić poidełko dla pszczół?W ciepłe, wręcz upale dni owadom pszczołowatym chce się pić. Warto przygotować dla nich tzw. ogrodowe poidełko, do którego wykonania niezbędne będą:podstawka pod doniczkę/płaska miseczka/doniczka, mech, kamyki lub keramzyt, woda, patyki Warto pamiętać, że mchu nie zabieramy z lasu, ponieważ jest on pod ochroną. Najlepiej kupić go w kwiaciarni. Jest to wydatek kilku przygotować przydomowe poidełko? Instrukcja krok po krokuMiseczkę lub podstawkę wypełniamy pchem i patyczkami. Dodajemy kilka kamyków. Całość zalewamy małą ilością wody. Wody nie może być za dużo, bowiem w przeciwnym razie owady mogą się utopić. Poidełko dla pszczół gotowe!WAŻNE! Wodę należy wymieniać co jakiś czas. Warto zwrócić uwagę na to, aby jej poziom nie był zbyt ofertyMateriały promocyjne partnera 10, 30 zł. 18,41 zł z dostawą. Produkt: Ciasto dla pszczół Łysoń 1 kg 0,025 l. kup do 13:00 - dostawa jutro. 6 osób kupiło. dodaj do koszyka. SUPERCENA. Firma.

Poznaj przepis na ciasto pszczółka – puszysty biszkopt, delikatny krem i lekki brzoskwiniowy mus to idealne połączenie 😊. A dodatkowo nie da się nie uśmiechnąć, patrząc na dekorację 😉. Przepis na biszkopt na blaszkę o wymiarach 20 cm x 35 cm 3 jajka (duże XL) 80 g cukru (1/3 szklanki) 60 g mąki pszennej (1/2 szklanki) budyń waniliowy, bez cukru (35-40 g) budyń czekoladowy, bez cukru (35 -40 g) 2 łyżki zimnej wody Piekarnik nagrzewamy do 165 st. C, grzałka górna i dolna, bez termoobiegu. Dno przygotowanej blaszki wykładamy papierem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy przez 1-2 minuty, aż zrobi się sztywna piana. Następnie powoli dosypujemy cukier, kontynuując ubijanie. Ubijamy pianę do momentu, aż cały cukier się rozpuści, a piana będzie błyszcząca i stabilna (w sumie około 12-15 minut). Zmniejszamy obroty miksera do najniższych i dodajemy żółtka. Następnie mikser odstawiamy. Mieszając delikatnie szpatułką bądź drewnianą łyżką, dodajemy mąkę, po 2-3 łyżki za jednym razem. Gotowe ciasto dzielimy na pół. Do jednej połowy dodajemy budyń waniliowy, do drugiej 2 łyżki zimnej wody i budyń czekoladowy. Oba ciasta mieszamy delikatnie i dokładnie. Następnie przygotowanym ciastem napełniamy dwa rękawy cukiernicze. Można również użyć do tego woreczków z grubej folii (np. takich do zamrażania lub torebek strunowych). Zaczynając od środka, delikatnie wyciskamy po przekątnej paski ciasta, na zmianę jasne i ciemne. Biszkopt pieczemy 20-30 minut, a po upieczeniu dokładnie studzimy. Obejrzyj film z przepisem krok po kroku (kliknij obrazek): Przepis na krem waniliowy budyń waniliowy lub śmietankowy z cukrem (na 0,5 l mleka) cukier wanilinowy duży (32 g) lub dwa małe (2 x 16 g) 400 ml mleka (2 niepełne szklanki) 2 żółtka 2 łyżeczki żelatyny (10 g) 3-4 łyżki (45 ml) zimnej wody 500 ml śmietanki 36%, schłodzonej Żelatynę namaczamy w zimnej wodzie i odstawiamy na 10 minut. Jedną szklankę mleka zagotowujemy z cukrem wanilinowym. W pozostałym mleku rozprowadzamy proszek budyniowy i żółtka. Wlewamy do gotującego się mleka i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i dodajemy namoczoną wcześniej żelatynę. Mieszamy do momentu, gdy żelatyna całkowicie się rozpuści. Następnie budyń szczelnie przykrywamy (folią), aby nie zrobiła się skórka, i odstawiamy do wystudzenia. Gdy budyń jest już wystudzony, zabieramy się za ubijanie śmietanki. Ubijamy ją na sztywno. Następnie tymi samymi łopatkami miksera miksujemy przez chwilę wystudzony budyń, aby go nieco napowietrzyć. Odstawiamy mikser i w 3-4 podejściach dodajemy ubitą śmietankę, za każdym razem mieszając już za pomocą łyżki lub rózgi cukierniczej. Zanim wyłożymy krem, biszkopt można nieco nasączyć zalewą z brzoskwiń. Gotowy krem wylewamy na biszkopt i wstawiamy na chwilę do lodówki, aby krem zastygł. Przepis na mus z brzoskwiń 2 puszki brzoskwiń 2 galaretki brzoskwiniowe sok z 1/2 cytryny Brzoskwinie odsączamy z syropu. Wybieramy 15 w miarę równych połówek. Resztę brzoskwiń miksujemy, tak aby powstało puree. Jeśli jest taka potrzeba, uzupełniamy zalewą, w której były brzoskwinie, tak aby otrzymać 600-700 ml (2,5 szklanki) przecieru. Przelewamy przecier do garnka i zagotowujemy. Zdejmujemy z ognia i wsypujemy dwie galaretki brzoskwiniowe. Mieszamy całość, aż galaretki się całkowicie rozpuszczą. Na koniec można jeszcze dodać sok wyciśnięty z cytryny, aby mus był nieco bardziej wyrazisty w smaku. Przecier odstawiamy do wystudzenia, a gdy będzie już zimny, wylewamy na zastygnięty krem. Jak zrobić dekorację pszczółki z brzoskwiń 15 sztuk odsączonych brzoskwiń z puszki 50 g rozpuszczonej ciemnej lub mlecznej czekolady odrobina białej czekolady płatki migdałów Brzoskwinie układamy tak, aby się z sobą nie stykały (na dużej tacy, blaszce od piekarnika lub podkładzie tortowym). Rozpuszczoną czekoladą napełniamy rożek cukierniczy lub woreczek foliowy (z grubszej folii). Odcinamy końcówkę i lekko naciskając, robimy na brzoskwiniach paski czekolady. Niezaostrzoną końcówkę patyczka do szaszłyków zanurzamy w rozpuszczonej czekoladzie i robimy oczy. Każdą brzoskwinię lekko nacinamy nożem tam, gdzie mają być skrzydła, i wsuwamy dwa płatki migdałów. Gdy czekolada zastygnie, układamy brzoskwinie na cieście. Najlepiej, aby mus nie był jeszcze całkowicie zastygnięty. Dzięki temu „pszczółki” ładnie przykleją się do ciasta, co ułatwi później krojenie. Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki najlepiej na całą noc.

.
  • 3sioha9syd.pages.dev/953
  • 3sioha9syd.pages.dev/165
  • 3sioha9syd.pages.dev/697
  • 3sioha9syd.pages.dev/192
  • 3sioha9syd.pages.dev/737
  • 3sioha9syd.pages.dev/425
  • 3sioha9syd.pages.dev/670
  • 3sioha9syd.pages.dev/330
  • 3sioha9syd.pages.dev/458
  • 3sioha9syd.pages.dev/589
  • 3sioha9syd.pages.dev/977
  • 3sioha9syd.pages.dev/91
  • 3sioha9syd.pages.dev/994
  • 3sioha9syd.pages.dev/537
  • 3sioha9syd.pages.dev/319
  • jak zrobić ciasto dla pszczół