Encykliki. Encyklika (gr. ἐγκύκλιος okólnik, pismo wędrujące) – orędzie, pismo napisane przez papieża, skierowane do biskupów i do wiernych. Tematy poruszane w encyklikach odnoszą się do spraw doktrynalnych i organizacyjnych o charakterze ogólnokościelnym. Za pierwszą encyklikę, w nowożytnym rozumieniu, należy uznać Urodził się w Kolorado w Stanach Zjednoczonych i został wyświęcony na diakona 13 lutego wraz z ośmioma innymi młodymi mężczyznami z archidiecezji Denver. Niedługo ma przyjąć święcenia prezbiteratu. Miguel dorastał w rodzinie świadków Jehowy. „Kiedy się urodziłem, byli już świadkami Jehowy. Moja mama chciała zostać zakonnicą, kiedy była w Meksyku, ale moja babcia jej na to nie pozwoliła. Wkrótce po odejściu od katolickiej wiary odnaleźli świadków Jehowy, a kiedy się urodziłem, urodziłem się w rodzinie świadków Jehowy” – powiedział „El Pueblo Católico”. Zaznaczył, że to dzięki matce nauczył się kochać Boga, chociaż nie była to jeszcze doskonała miłość, bo „świadkowie Jehowy mają inne poglądy niż katolicy”. Podkreślił, że wychował się na poglądach, według których Kościół katolicki jest zły. „Oni źle rozumieją, czym jest wiara katolicka. Nie zgadzają się z nauką Kościoła katolickiego i istnieje niemal nienawiść do Kościoła. Na tym się wychowałem, wiedząc, że Kościół katolicki nie jest czymś dobrym” – powiedział przyszły się jednak w nim ciekawość dotycząca Kościoła i mając 16 lat, postanowił zbadać, czym jest wiara katolicka. „Chciałem wiedzieć, dlaczego byliśmy przeciw Kościołowi katolickiemu, dlaczego «nauczał fałszywych rzeczy», dlaczego czci Maryję Dziewicę i kim jest papież. Chciałem poznać te złe rzeczy, które przypisywane są Kościołowi” – wspominał, kiedy zaczął szukać informacji, trafił na zdjęcie Jana Pawła II odprawiającego Mszę św. „Pomyślałem: Co on robi? Dlaczego ma ten ornat, dlaczego jest przy ołtarzu z kawałkiem chleba i dlaczego ludzie klęczą?” – powiedział. Właśnie w tym momencie zostało zasiane w nim pragnienie dowiedzenia się więcej o Eucharystii.„Kiedy czytałem o tym, co ksiądz robi na Mszy św., co robił Jan Paweł II, a zwłaszcza o ojcowskiej miłości papieża do swego ludu, do ludu Kościoła katolickiego, zacząłem mieć pragnienie pójścia za tym przykładem” – powiedział. Zaczął czytać o Mszy św. i o kapłaństwie i w ten sposób rozwijać w sobie powołanie do służby Bogu. „Poczułem wezwanie, że Pan wzywa mnie do robienia czegoś tak pięknego jak sprawowanie Mszy św., przyniesienie Chrystusa na ołtarz. Zdecydowałem się ochrzcić, a dwa lata później wstąpiłem do seminarium” – wspominał, cała jego rodzina wróciła do Kościoła katolickiego. Po tym jak Miguel i jego brat przyjęli chrzest, do Kościoła wrócili też ich rodzice. Źródło: Kościół katolicki: 256 tys. 1,92% Kościół Ewangeliczno-Protestancki 43 tys. 0,32% Chrześcijański i Misyjny Sojusz: Świadkowie Jehowy: 275 0,002% Na Śląsku i w Zagłębiu Świadkowie Jehowy uczestniczą w wielkich, czterodniowych kongresach. Na stadionie Górnika w Zabrzu spodziewanych było 15 tys. wyznawców, kolejne 9,5 tysiąca przyjechało do Centrum Kongresowego w Sosnowcu. Tegoroczne hasło spotkań brzmi "Czuwajcie!" i jest nawiązaniem do słów św. Pawła z Listu do Koryntian "Czuwajcie, stójcie niewzruszenie", bo Świadkowie Jehowy są głęboko przekonani, że w nieodległej przyszłości czekają ludzkość wielkie zmiany, na które powinni być przygotowani. - Skupiamy się na wersetach biblijnych, które dotyczą końca świata - powiedział nam Daniel Kis, rzecznik śląskich Świadków Jehowy. Z kolei jego zagłębiowski odpowiednik, Piotr Niciak nie ma wątpliwości, że kongresowe spotkania służą uświadomieniu ludziom, jak ważne jest prawidłowe odczytanie znaków zwiastujących koniec świata i co zrobić, aby przeżyć w momencie jego nadejścia. Na kongres w Zabrzu zaproszono Świadków z Rudy Śląskiej, Chorzowa, Zabrza, Gliwic, Katowic i Tychów. Przyjechali także delegaci z Dolnego Śląska i Opolszczyzny. Sosnowiec gości z kolei wyznawców z Częstochowy, Zawiercia, Dąbrowy Górniczej, Będzina, Sosnowca, Rybnika, Wisły i W Polsce w najbliższych dniach odbędzie się 15 zgromadzeń w 13 miastach, na których spodziewanych jest łącznie 160 tys. osób - mówi Piotr Niciak. Na całym świecie jest ponad 7 mln Świadków, zorganizowanych w 103 tys. zborów. Kościół katolicki: 5100 0,38% Operation World, 2010 Chrześcijański Kościół Zielonoświątkowy: 4600 0,34% Operation World, 2010 Świadkowie Jehowy: 4018 0,3% Sprawozdanie Świadków Jehowy, 2022: Islam: 2679 0,2% Operation World, 2010 Charyzmatyczne Zbory Ewangeliczne: 2422 0,18% Operation World, 2010 Judaizm: 2000 0,15% Operation World Kościół katolicki stanowi największe zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa spośród wszystkich istniejących w Federacji Rosyjskiej religii - takie stwierdzenie zawarto w projekcie wykładu o ekstremizmie religijnym, który ma być zaprezentowany na wspólnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa, Rady Państwa i komisji do spraw religii przy prezydencie. Do dokumentu dotarł dziennik "Gazieta".Zdaniem "Gaziety", 15-stronicowy dokument ma być ostrzeżeniem przed religijnym ekstremizmem w Rosji. Pracowało nad nim 32 ekspertów pod przewodnictwem ministra do spraw narodowości Władimira definują ekstremizm religijny jako zjawisko przejawiające się w fanatyzmie, wykorzystywaniu religijnych symboli do celów politycznych, ale także negatywnym stosunku do religii pisze, że pod względem ilości zagrożeń dla rosyjskiego państwa, pierwsze miejsce zajmuje Kościół katolicki. Z dokumentów wynika, że między innymi powołał on oddzielne prowincje na terytorium Rosji, a także skłania księży i wiernych rosyjskiej Cerkwii prawosławnej do przechodzenia na miejsce zajmują protestanci oraz tak zwane nowe religie: świadkowie Jehowy, scientolodzy czy mormoni. Dopiero na 4 miejscu wymienia się Ministerstwie do Spraw Narodowości odmówiono jakichkolwiek komentarzy na ten temat. (aka)Oceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. Ariusz (ur. ok. 256 lub 260 w Cyrenajce, zm. 336) – wczesnochrześcijański prezbiter, teolog i poeta z Aleksandrii, Libijczyk z pochodzenia.. Jego nauka na temat relacji Boga Ojca i Syna Bożego oraz natury Bóstwa zyskała dużą popularność wśród ówczesnych chrześcijan najpierw na Wschodzie, później również na Zachodzie, szczególnie długo utrzymując się wśród plemion Trudno jest obecnie znaleźć dom, do którego drzwi nie zapukali już Świadkowie Jehowy proponując rozmowę na tematy biblijne i teologiczne. Ruch ten został zapoczątkowany jako Stowarzyszenie Strażnica w 1878 r. w USA przez Charlesa Taze Russella, kupca z Pensylwanii. Russell został wychowany w duchu kalwinizmu, potem przeszedł głęboki kryzys religijny, po którym związał się z Kościołem adwentystów. Rozpoczął własne poszukiwania oparte na Biblii, kierując się wyłącznie swoim "doświadczeniem naukowym". Wkrótce też przyjął teorie millenarystyczne i uległ fascynacji numerologią. Należy tu wyjaśnić, że millenaryzm jest przekonaniem, które zrodziło się już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa pod wpływem pism apokaliptycznych. Oparte zostało na dosłownej interpretacji Objawienia św. Jana, rozdział 20, 1-7, gdzie czytamy, że na końcu świata Chrystus wraz ze swoimi świętymi będzie panował na ziemi przez 1000 lat, dopóki ostatecznie nie zwycięży Szatana i nie wejdzie definitywnie do swojej chwały. Russell, po analizie dat i liczb zawartych w różnych księgach Biblii, doszedł do wniosku, że rok 1914 oznaczać będzie koniec świata zdominowanego przez Szatana, który działa w Kościele katolickim (!), i początek królestwa Jezusa Chrystusa w niebie. Jesienią tegoż roku ludzkość wejdzie w ostatni etap swej historii, który zakończy się wielką bitwą Armagedonu. Świadkowie będą królować na ziemi, natomiast 144 000 wybranych w szczególny sposób będzie miało udział w królestwie niebieskim. Russell rozwinął ogromną akcję propagandową, założył pismo Watchtower (Strażnica), które zaczęło rozchodzić się w wielotysięcznym nakładzie. Tylko w 1914 r. wydrukował i sprzedał 7 milionów ulotek i broszur oraz prawie 1 milion egzemplarzy książek zawierających jego teorie. Zapowiadany koniec świata jednak nie nadszedł w 1914 r., choć wybuch I wojny światowej zdawał się go zapowiadać. Russell zmodyfikował więc swoje zapowiedzi i stwierdził, że w roku 1918 z pewnością rozpocznie się królestwo Jezusa. Nie dożył jednak tej daty; umarł dwa lata wcześniej. Jego następcą został J. F. Rutherford, który w San Diego w Kalifornii zbudował, dla mających zmartwychwstać patriarchów, luksusową rezydencję - Dom Książąt (Beth-Sarim), w którym mieszkał do śmierci. Poprawił doktrynę stwierdzając, że w 1914 r. rozpoczęło się królowanie Jezusa Chrystusa na ziemi, ale w sposób niewidzialny. Uważany jest za twórcę struktury teokratycznej ruchu według następującej hierarchii: Jehowa, Jezus, Rutherford, pismo Strażnica (jako instrument propagandy), członkowie ruchu, na samym zaś dole - wszyscy inni ludzie. W 1931 r. ruch przyjął obecną nazwę: Świadkowie Jehowy. Następcą Rutherforda został w 1942 r. Knorr. Zmienił on przede wszystkim styl działania sekty. Zorganizował szkoły, które przygotowują Świadków Jehowy do działalności apostolskiej. Powołał komitet, który sporządził własne tłumaczenie Pisma Świętego wydane w 1961 r. W tym samym roku organizacja zadeklarowała absolutne odrzucenie jakiejkolwiek formy transfuzji krwi pod karą wydalenia z sekty. Spowodowało to i powoduje do dziś wiele tragedii w rodzinach Świadków Jehowy. Od 1971 r. dużą rolę w każdej wspólnocie lokalnej zaczęli odgrywać starsi, tworzący grupę zarządzającą i decydującą. Również w zarządzie centralnym odeszło się od modelu władzy absolutnej Prezydenta na rzecz Grupy Zarządzającej, do której należy on z urzędu. Rok 1975 został uroczyście ogłoszony jako początek siódmego tysiąclecia życia człowieka na ziemi. To nowe milenium przyrównano do siódmego dnia stworzenia. Miało ono zapoczątkować koniec obecnego świata. Liczba członków organizacji wzrosła pięciokrotnie, dochodząc do 300000. W oczekiwaniu na zapowiedziany koniec świata Świadkowie Jehowy sprzedawali swe dobra, odkładali na czas nieokreślony studia, zawieranie związków małżeńskich, operacje chirurgiczne itp. Gdy jednak oczekiwany październikowy dzień nie przyniósł obiecywanych zmian w kosmosie, wielu poczuło się oszukanymi i rozczarowanymi. Po pięciu latach Strażnica ogłosiła, że zaistniała pomyłka w obliczeniach... Świadkowie Jehowy, ze swoją ściśle hierarchiczną, totalitarną i biurokratyczną strukturą organizacji oraz z prozelityzmem "od drzwi do drzwi", czyli presją, aby przyjąć ich doktrynę, stanowią obecnie w świecie jeden z silniejszych ruchów religijnych. Przyjmuje się, że przekroczyli liczbę 12 milionów zwolenników, zorganizowanych w licznych wspólnotach lokalnych. Wydawnictwa ruchu, należące do jednych z największych na świecie, wydały w 1989 r., w pięknej kolorowej szacie, ponad 300 000 000 egzemplarzy pism Strażnica i Przebudźcie się. Do tego należy dodać miliony egzemplarzy książek, ulotek i broszur. Najsilniejsze organizacje lokalne istnieją w USA, Meksyku, Brazylii, Włoszech i Nigerii. Czy można zaliczyć Świadków Jehowy do chrześcijan? Zdecydowanie nie. Sekta ta neguje istnienie Trójcy Świętej, uważanej za owoc pogańskiego nauczania Kościoła. Jezus Chrystus, według doktryny Świadków, nie jest Bogiem, lecz tylko Zbawicielem. Podstawy swej wiary opierają na kalkulacjach matematycznych cyfr zawartych w Starym Testamencie i Apokalipsie. Uważają Michała Archanioła za formę niewidzialną Jezusa Chrystusa, który po wcieleniu się umarł na palu dla odkupienia ludzi. Odrzucają istnienie duszy nieśmiertelnej, stwierdzając, że po śmierci nastąpi "odtworzenie" ciała człowieka, niejako ponowne stworzenie i przejście do wiecznego szczęścia. Jest ono zarezerwowane wyłącznie dla Świadków Jehowy i tych, którzy ich popierają. Symboliczna liczba 144000 wybranych oznacza w ich interpretacjach realną grupę, która będzie rządzić w nowym świecie. Opierając się na wyliczeniach Russella i Rutherforda Świadkowie Jehowy przyjęli rok 1914 jako początek końca świata. Gdy nadejdzie ostateczna walka między Szatanem a Michałem-Jezusem, wyłącznie członkowie ludu Jehowy, czyli Świadkowie, zostaną ocaleni. Jednak oni sami nie będą brali udziału w tej bitwie z siłami zła, nie mogą bowiem wziąć do ręki broni. Batalię tę wygra za nich sam Jehowa, mając jako zbrojne narzędzie Michała-Jezusa. Wierni wyznawcy będą prześladowani, a Szatan posłuży się wszelkimi środkami, z Organizacją Narodów Zjednoczonych i ruchem ekumenicznym na czele. Po zwycięstwie Jehowy nastanie tysiącletnie panowanie Jezusa i zmartwychwstanie, a raczej ponowne stworzenie wiernych mu Świadków. Pismo Święte traktowane jest przez nich bardzo instrumentalnie: jeżeli jakiś fragment nie korespondował z ich ideologią, został po prostu "poprawiony" lub usunięty z własnego tłumaczenia. Na przykład słowa Jezusa, który wisząc na krzyżu powiedział do dobrego łotra: Zaprawdę, powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju (Łk 23,43), zostały zmienione na: Dziś ci mówię: Ty będziesz ze Mną w raju!, co pociągnęło za sobą zamierzoną zmianę sensu słów Chrystusa. Świadkowie Jehowy odrzucają Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, Jej dziewiczość i wniebowzięcie, jak również cały kult świętych i modlitwy za zmarłych. Nie przyjmują prawdy o świętych obcowaniu. Kościół katolicki traktowany jest przez nich jako dzieło Szatana, który zapanował po śmierci Apostołów i wszedł w szeregi chrześcijan. Wszystkie sakramenty chrześcijańskie, podobnie jak święta, są zakazane jako wpływ pogaństwa. Włączenie do grupy następuje przez chrzest przez zanurzenie, ale nie używa się formuły trynitarnej, czyli w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. W sferze życia moralnego Świadkowie Jehowy są bardzo radykalni. Nie wolno im palić tytoniu, spożywać alkoholu, używać narkotyków. Istnieje ścisły system kontroli i kar, aż do wykluczenia ze wspólnoty włącznie. Chcą uchodzić w świecie za "naród czysty, bez skazy". Każdy zobowiązany jest do współpracy nad czystością ruchu, nawet za cenę donosicielstwa i wzajemnego szpiegowania. W małżeństwie mąż jest osobą dominującą i odpowiedzialną za formację rodziny. Dla dzieci jest autorytetem najwyższym i bezdyskusyjnym. Na zakończenie trzeba jeszcze dodać, że Świadkowie Jehowy nie akceptują telewizji, kina, nowych typów muzyki, uważają wszystkie te rozrywki za narzędzia w ręku Szatana służące zniewoleniu człowieka. Nie biorą udziału w życiu społecznym narodu, nie uczestniczą w wyborach, nie angażują się w system polityczny. Radykalnie odrzucają służbę wojskową jako sprzeczną z wyznawaną nauką. Flaga narodowa nie może być honorowana, hymn państwowy nie może być śpiewany, wszystko to bowiem jest formą czci oddawanej Złemu. Żyją "w świecie Szatana, ale nie stanowią jego części". o. Marek Rostkowski OMI Refleksje byłego członka Świadków Jehowy: bycie świadkiem oznacza systematyczne rozbijanie własnej rodziny, bo socjotechniki są ważniejsze od zwykłych ludzkich relacji czy po prostu zdrowego rozsądku. Od Redakcji. Niniejsza publikacja jest relacją opartą na osobistym doświadczeniu. Nie rości sobie ona prawa do bycia uznaną za
obejrzyj 01:38 Thor Love and Thunder - The Loop Czy podoba ci się ten film? Bazylika Archikatedralna św. Jana Chrzciciela Cerkiew św. Marii Magdaleny Cerkiew św. Jana Klimaka Kościół ewangelicki św. Trójcy Cerkiew grekokatolicka Zaśnięcia Najświętszej Bogurodzicy Kościół mariawicki Matki Bożej Nieustającej Pomocy Katedra polskokatolicka św. Ducha Kościoły i związki wyznaniowe - na terenie stolicy działa kilkadziesiąt wspólnot religijnych o tradycjach chrześcijańskich, islamskich, czy judaistycznych. Najliczniejsze wspólnoty wyznaniowe w Warszawie[] Kościół Rzymskokatolicki (ok. 1,3 miliona wiernych) Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski: arcybiskup Stanisław Gądecki, metropolita przemyski Kościół katolicki obrządku łacińskiego – część Kościoła katolickiego, opierająca liturgię na obrządku łacińskim i liturgiach bliskich oraz pochodnych. Głową Kościoła jest papież (biskup Rzymu) jako patriarcha Zachodu. Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny (ok. 3 tysiące wiernych) Proboszcz Cerkwi św. Jana Klimaka w Warszawie: ks. mitrat Mikołaj Lenczewski Proboszcz Cerkwi św. Marii Magdaleny w Warszawie: ks. mitrat Anatol Szydłowski Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny to jeden z kanonicznych Kościołów prawosławnych, obejmujący swoją jurysdykcją wszystkie parafie prawosławne na terenie Polski. Świadkowie Jehowy w Polsce (ok. 5 tysięcy głosicieli) Świadkowie Jehowy to zarejestrowany związek pn. Związek Wyznania Świadków Jehowy. Do 2014 związek posługiwał się nazwą Strażnica – Towarzystwo Biblijne i Traktatowe, Zarejestrowany Związek Wyznania Świadków Jehowy w Polsce. Świadkowie Jehowy wierzą, że jedynym Bogiem jest Jehowa i odrzucają pogląd, że Chrystus jest Bogiem Wszechmocnym. Wiosną obchodzą jedyne święto: „Pamiątkę śmierci Jezusa”. Świadkowie Jehowy są znani z działalności ewangelizacyjnej i wielu publikacji (najbardziej znane to Strażnica oraz Przebudźcie się!). Kościół Ewangelicko - Augsburski w RP (ok. 2 tysiące wiernych) Proboszcz parafii św. Trójcy w Warszawie: ks. radca Piotr Gaś Proboszcz Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie: ks. prałat Dariusz Gas Kościół Ewangelicko-Augsburski opiera swoją wiarę na czterech filarach: tylko Biblia, tylko Chrystus, tylko wiara i tylko łaska. Wierni wierzą w jednego Boga, uznają Niedziele za dzień święty. Na nabożeństwach odbywa się spowiedź „powszechna”. Istnieją dwa sakramenty: Chrzest i Komunia Święta. Kościół Grekokatolicki w RP (ok. 2 tysiące wiernych) Proboszcz Parafii: grekokatolickiej Zaśnięcia Najświętszej Bogurodzicy: o. Piotr J. Kuszka OSBM Kościoły greckokatolickie to zbiorcza nazwa Kościołów (Cerkwi) katolickich tradycji prawosławnej. Określenie „greckokatolicki” pozwala odróżnić je od kościołów katolickich innych tradycji - przede wszystkim od Kościoła rzymskokatolickiego („łacińskiego”), jak również od Kościołów tradycji syryjskiej i koptyjskiej. Wraz z tymi ostatnimi Kościoły greckokatolickie należą do katolickich Kościołów wschodnich Kościół Starokatolicki Mariawitów w RP (ok. 1,5 tysiąca wiernych) Proboszcz Parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Warszawie: kapł. Marek Maria Karol Babi Wiara i liturgia kościoła są zbliżone do tych w Kościele Rzymskokatolickim, ale wzbogacone o objawienia założycielki. Od 1924 nie obowiązuje celibat księży. Wszystkie usługi kościelne są bezpłatne. Charakterystyczny jest rozwinięty kult Przenajświętszego Sakramentu wyrażany częstym przyjmowaniem Komunii św. (od 1922 pod dwoma postaciami) oraz odprawianiem adoracji ubłagania. Silny jest też kult Matki Boskiej Nieustającej Pomocy. Kościół Zielonoświątkowy w RP (ok. 500 wiernych) Pastor Zboru Stołecznego: Arkadiusz Kuczyński Kościół Zielonoświątkowy jest kościołem pentakostalistycznym kładącym nacisk na wiarygodność i nieomylność Biblii jako Słowa Bożego oraz wyłączne pośrednictwo Jezusa Chrystusa w zbawieniu. Pentakostalizm przyjmuje konieczność nawrócenia się: pokuty i wiary w Ewangelię. Od pozostałych protestantów różni ich natomiast nacisk na osobiste doświadczenie przeżywania obecności i mocy Ducha Świętego. Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie (ok 500 członków) Przewodniczący - Anna Chipczyńska Naczelny Rabin Polski - Michael Schudrich Kościół Polskokatolicki w RP (ok. 400 wiernych) Proboszcz Parafii św. Ducha w Warszawie: ks. dziek. Henryk Dąbrowski Proboszcz Parafii Miłosierdzia Bożego w Warszawie: ks. mgr Marian Madziar Nauka Kościoła Polskokatolickiego opiera się na teologii starokatolickiej, w wersji polskokatolickiej. Liturgia Kościoła Polskokatolickiego w RP jest zbliżona do liturgii Kościoła Rzymskokatolickiego.
Nie byli jednak jeszcze tak silni jak Kościół katolicki, który niechętnie musiały tolerować. Dlatego 2 lipca 1950 r. wydano zakaz działalności Świadków Jehowy oraz skonfiskowano majątek ruchu. Mimo zakazów w 1959 r. było w Polsce już ponad 84 tysiące Świadków.
Grzegorz Napieralski (34 l., SLD) chce zadbać o prawa wyznawców innych religii. Wpadł na pomysł, aby Żydzi, protestanci, prawosławni, a nawet świadkowie Jehowy mieli w Sejmie swojego rzecznika i obrońcę. - Obecnie szczególne względy ma w Polsce tylko Kościół katolicki. Pozostałe wspólnoty mają problemy choćby z nauczaniem religii w szkołach. To wbrew demokratycznym standardom - uważa szef SLD. Już rozmawiał z arcybiskupem Kościoła prawosławnego w Polsce Jeremiaszem. Czeka go wiele spotkań, bo w Polsce - samych zarejestrowanych wyznań chrześcijańskich jest blisko pół setki.
Nawet Kościół Katolicki nigdy tak ex cathedra nie zawyrokował. Mało tego - część duchownych wypowiada się o Harrym Potterze z niejakim uznaniem. Magia oznacza diabelstwo?
Katolicka Wielkanoc 2022 wypada 17 kwietnia, prawosławna tydzień później, jednak nie wszystkie chrześcijańskie religie obchodzą to święto. Świadkowie Jehowy podobnie, jak Chrześcijańska Wspólnota Zielonoświątkowa, Odrodzony Kościół Boży nie uznają Wielkanocy. Według świadków Jehowy wielkanocne zwyczaje wywodzą się z pogańskich obrzędów płodności dlatego chrześcijanie nie powinni tych świąt obchodzić. Ale przede wszystkim wyznawcy tej religii twierdzą, że Jezus nakazał swoim naśladowcom obchodzenie tylko jednego święta – rocznicy Wieczerzy Pańskiej, potocznie nazywanej Pamiątką śmierci Jezusa Chrystusa, która w 2022 wypada w piątek, 15 kwietnia. Co to za święto? Świadkowie Jehowy obchodzą pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa Pamiątka śmierci Jezusa Chrystusa, to doroczne święto obchodzone przez świadków Jehowy oraz Świecki Ruch Misyjny „Epifania”, Zrzeszenie Wolnych Badaczy Pisma Świętego. Wyznawcy tej religii czynią to, stosując się do słów Jezusa Chrystusa, który podczas ostatniej wieczerzy z polecił im wspominanie jego śmierci: „Czyńcie to na moją pamiątkę". Podczas Pamiątki świadkowie Jehowy gromadzą się Sali Królestwa, wygłaszany jest okolicznościowy wykład biblijny, przybliżający ostatnią wieczerzę i znaczenie śmierci Jezusa. Tak, jak wszystkie zebrania świadków Jehowy, spotkanie zaczyna i kończy się modlitwą. W trakcie uroczystości namaszczeni uczestnicy spożywają symbole Pamiątki - przaśny chleb oraz czerwone wino. Pozostali, mający nadzieję na życie wieczne na ziemi jedynie przekazują je z rąk do rąk. ZOBACZ TEŻ: Prawosławna Wielkanoc. Kiedy wypada w 2022 roku i jakie są zwyczaje? Pamiątka śmierci Jezusa Chrystusa – symbole Symbolem święta Pamiątki są chleb i wino, które symbolizują ciało i krew Jezusa. Świadkowie Jehowy używają wyłącznie przaśnego chleba (bez zakwasu i innych dodatków) oraz zwykłego czerwonego wina (niedosładzanego, niealkoholizowanego i nieprzyprawianego). Symbole te spożywa jedynie niewielka część uczestników spotkania. Przelana krew Jezusa umożliwiła ustanowienie „nowego przymierza”, które zastąpiło przymierze pomiędzy Jehową Bogiem a starożytnym narodem izraelskim (Hebrajczyków 8:10-13). W trakcie Pamiątki chleb i wino są spożywane przez osoby objęte tym nowym przymierzem. Do grupy tej nie należą wszyscy chrześcijanie, ale jedynie ci, którzy w szczególny sposób zostali powołani przez Boga (Hebrajczyków 9:15; Łukasza 22:20). Będą oni panować w niebie z Chrystusem; według Biblii tego przywileju dostąpi tylko 144 000 osób (Łukasza 22:28-30; Objawienie 5:9, 10; 14:1, 3) – czytamy na portalu Świadków Jehowy - Pamiątka śmierci Jezusa Chrystusa - data Świadkowie Jehowy obchodzą Pamiątkę śmierci Jezusa Chrystusa 14. dnia żydowskiego miesiąca Nisan. Data tego święta jest ruchoma, do jej wyznaczania używa się stosowanego przez Żydów w czasach Jezusa, kalendarza księżycowego (obecnie żydzi używają kalendarza księżycowo- słonecznego). Pierwszy Nisan wyznacza nów Księżyca, najbliższy wiosennej równonocy, widziany w Jerozolimie. Święto Pamiątki przypada więc 14 dni później, po zachodzie słońca. Tradycje wielkanocne. Jak dobrze je znasz? [QUIZ] Pytanie 1 z 17 Prezenty wręczane dzieciom w czasie świąt wielkanocnych są kojarzone z: Tańczące z Promocjami

jendrek: "Co to znaczy u Was?", to nie partia komunistyczna, na Wy. Poczytaj najpierw w jakim języku pierwotnie spisano księgi biblijne, a później się wypowiadaj na ten temat. Chyba za dużo czytasz materiałów ekskomunikowanych przez Kościół Katolicki. Pismo Święte, a nie powielanie spamu.

Represje wobec Świadków Jehowy w Polsce w latach 1945–1956 – aresztowania i represje stosowane przez organy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego wobec polskich Świadków Jehowy. Celem akcji była likwidacja tego ugrupowania religijnego w Polsce przez władze komunistyczne. Największa fala aresztowań miała miejsce w nocy z 20 na 21 czerwca 1950 roku. Ogółem aresztowano około 5000 osób. Według statystyk rządowych represje w tym okresie miały dotknąć 90% Świadków Jehowy[uwaga 1]. Stosunek władz do Świadków Jehowy w latach 1945–1950 Po II wojnie światowej Świadkowie Jehowy przez władze komunistyczne od samego początku postrzegani byli bardzo krytycznie – ze względu na aktywność misyjną, odmowę służby wojskowej i kolportaż literatury religijnej również w języku niemieckim. Już w 1946 roku Świadkami Jehowy zainteresowały się służby bezpieczeństwa ze względu na dostarczane przez informatorów sugestie, jakoby agitowali oni za bojkotem wyborów. Pierwsze rządowe represje wobec Świadków Jehowy zaczęły się w roku 1946. W lutym tego roku do łódzkiego oddziału Towarzystwa Strażnica po raz pierwszy wkroczyli funkcjonariusze UB. Dokonano rewizji i aresztowania niemal wszystkich pracowników biura. Jedna z osób pozostawionych w biurze przekazała telegraficznie informację o aresztowaniach do Biura Oddziału w Bernie, którego działalność nadzorował Alfred Rütimann. Jego interwencja w ambasadzie polskiej w Bernie skłoniła władze dbające o swój wizerunek na arenie międzynarodowej do wycofania się z tych działań i zwolnienia aresztowanych tydzień później. W latach 1947 i 1948 wojewódzkie UBP założyły i prowadziły wobec Świadków Jehowy sprawę obiektową o kryptonimie „Prawda”. W czerwcu 1949 roku na 2 lata więzienia skazano funkcjonariusza MO w Krakowie Józefa Ptaka, który miał przekazywać informacje o planowanych działaniach podejmowanych wobec Świadków Jehowy. 24 lipca 1949 roku wydalono z kraju dwóch misjonarzy, absolwentów Biblijnej Szkoły Strażnicy – Gilead, Stefana Behunicka i Pawła Muhaluka, których uznano za głównych organizatorów działalności szpiegowsko-dywersyjnej na rzecz Stanów Zjednoczonych, jaką zdaniem władz mieli prowadzić polscy Świadkowie Jehowy. W sierpniu 1949 roku na dwa lata więzienia skazano krakowskiego Świadka Jehowy, Antoniego Bistę. Bezpośrednią przyczyną represji stała się odmowa złożenia podpisów pod apelem sztokholmskim – zarówno przez związek wyznaniowy, jak i jego poszczególnych wiernych. Proces zbierania podpisów pod apelem rozpoczął się 16 kwietnia 1950 roku. Odmowę złożenia podpisu traktowano jako poparcie dla „amerykańskich imperialistów” i sprzeciw wobec „pokojowej polityki” ZSRR. Stało się to dla komunistycznej władzy dogodnym pretekstem do rozpoczęcia represji wobec tej grupy wyznaniowej, zwłaszcza że składania podpisów odmawiali zwykli wierni, swoją postawę tłumacząc neutralnością wobec polityki państwa. W efekcie rozpoczęła się pierwsza fala aresztowań, która miała na celu likwidację tego związku wyznaniowego. W nocy 21 kwietnia 1950 roku kilkudziesięcioosobowa grupa funkcjonariuszy UB wtargnęła do Biura Oddziału w Łodzi. Postawiono zarzut, że pracownicy Biura są szpiegami na rzecz Stanów Zjednoczonych i „usiłują zmienić przemocą ustrój Polski Ludowej”. W czasie przeszukania nie znaleziono jednak czegokolwiek, co mogłoby ten zarzut potwierdzić. Skonfiskowano dokumenty dotyczące działalności wyznaniowej. Nazajutrz aresztowano członków zarządu Biura, który stanowili: Edward Kwiatosz – przewodniczący, Wilhelm Scheider – wiceprzewodniczący, Harald Abt – sekretarz, Władysław Jędzura – skarbnik. Pozostali wolontariusze postanowili wydrukować i rozesłać do zborów jak najwięcej czasopism. Po zużyciu całego zapasu papieru (około 20 ton) i wysłaniu literatury przystąpili do zabezpieczenia powielaczy, maszyn do pisania i archiwum. Do pozostałych w biurze pracowników wysyłano listy, w których fikcyjni zainteresowani prosili o spotkanie na ulicach Łodzi. W rzeczywistości chodziło jednak o to, aby pracowników Biura Oddziału wywabić na ulice, skąd kilku uprowadzono. Aresztowania W nocy z 20 na 21 czerwca 1950 roku dokonano w całym kraju setek rewizji w domach Świadków Jehowy i pierwszych masowych aresztowań. W Łodzi i okolicach zatrzymano 107 osób. Zatrzymano również wszystkich pozostałych pracujących w Biurze Oddziału i umieszczono w areszcie WUBP w Łodzi przy ul. Anstadta. Funkcjonariusze WUBP nad wszystkimi zatrzymanymi znęcali się zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zajęto również miejsca zebrań religijnych Świadków Jehowy. 30 czerwca 1950 roku członkowie Sekretariatu Biura Politycznego: Bolesław Bierut, Jakub Berman, Józef Cyrankiewicz, Aleksander Zawadzki, Roman Zambrowski, Edward Ochab i Zenon Nowak uznali, że sprawę zarzucanej Świadkom Jehowy działalności agenturalnej na rzecz Stanów Zjednoczonych trzeba niezwłocznie nagłośnić w prasie. Zorganizowano konferencję prasową, na której minister bezpieczeństwa publicznego Stanisław Radkiewicz określił Świadków mianem „szpiegów imperializmu siejących histerię wojenną”. 2 lipca 1950 roku ogłoszono w prasie decyzję podpisaną przez Antoniego Bidę, dyrektora Urzędu do Spraw Wyznań, delegalizującą działalność Świadków Jehowy w Polsce. Urząd ten odmówił rejestracji Zrzeszenia Świadków Jehowy w Polsce oraz orzekł przejęcie majątku przez państwo. Zajęty majątek przedstawiał tak niewielką wartość, że odstąpiono od powołania głównego likwidatora. 25 lipca 1950 roku Dyrektor Departamentu V MBP Julia Brystiger rozesłała „Instrukcję nr 29” zaadresowaną do wszystkich szefów wojewódzkich oraz powiatowych UB „w związku z likwidacją sieci szpiegowsko-dywersyjnej pozostającej na usługach imperializmu amerykańskiego, działającej pod przykrywką sekty Świadków Jehowy”. W ramach tej instrukcji Brystiger nakazała opracować „plan wysiedlenia świadków Jehowy z pasów granicznych i ważnych ośrodków gospodarczych i strategicznych”, co doprowadziło do licznych aresztowań przeprowadzonych jeszcze latem tego roku. Ogółem aresztowano około 5 tysięcy osób. Wśród aresztowanych znalazło się również około 150 osób, które przeszły przez hitlerowskie obozy koncentracyjne. Wicewojewoda olsztyński Krzysztof Koral przesłał taką opinię do MBP: Stosunek wyznawców do wszelkich religii jest negatywny, gdyż rozluźniają oni więzy społeczne, podkopują karność, dyskredytują tradycję i starają się obalić każdy autorytet nie pochodzący od Jehowy. Metodą ich jest straszenie opornych i nabieranie naiwnych (...). Działalność ich jest wybitnie antyspołeczna i antydemokratyczna, bowiem zwalcza przynależność do jakichkolwiek związków i stowarzyszeń o charakterze czy to zawodowym czy też społecznym. Uchylają się oni od udziału w życiu zbiorowym i nie popierają żadnej akcji społecznej; zwalczają służbę wojskową i bezpieczeństwa, uświadamiają o nie braniu udziału w wyborach, tłumacząc, że głos swój mogą oddać tylko Bogu. (...) głównym źródłem [wsparcia] jest – Centrala w Brooklynie oraz Szwecja. Tego typu materiałami dowodowymi posłużono się przy formułowaniu oskarżenia. Pokazowe rozprawy sądowe Przeciw Świadkom Jehowy przeprowadzono dwa procesy pokazowe. W dniach od 16 do 22 marca 1951 roku przed Wojskowym Sądem Rejonowym przy ulicy Koszykowej 82 w Warszawie przy drzwiach zamkniętych przeprowadzono rozprawę sądową, w której na ławie oskarżonych znalazło się siedem osób, w tym czterech członków zarządu krajowego: Wilhelm Scheider, Edward Kwiatosz, Harold Abt i Władysław Jędzura. Wyroki sięgały dożywotniego więzienia, prokurator wojskowy mjr Jan Orliński żądał nawet kary śmierci dla Wilhelma Scheidera. Scheidera skazano na dożywocie, pozostałych członków kierownictwa na piętnaście lat pozbawienia wolności, natomiast Władysława Sukiennika skazano na dziesięć lat, Jana Liczkego – na sześć lat, a Naftalego Glasberga – na pięć lat więzienia. Członkom zarządu krajowego postawiono zarzut: Posługując się sfałszowanymi wersetami Biblii głosili o rzekomej nieuchronności kataklizmu wojennego, zohydzili ruch w obronie pokoju, starali się zniechęcić żołnierzy do służby w Wojsku Polskim, a równocześnie gloryfikowali kapitalistyczny ustrój Stanów Zjednoczonych i straszyli użyciem bomby atomowej (…). Wypróbowani agenci amerykańscy – Scheider i współoskarżeni – przekształcili sektę w sieć wywiadowczą, która zbierała i przekazywała za granicę tajne informacje z dziedziny wojskowej, gospodarczej i politycznej. Wśród dowodów rzeczowych (…) znajdują się liczne mapy sztabowe i szkice terenowe, na których oskarżeni oznaczali ważne strategicznie obiekty wojskowe i przemysłowe. Druga rozprawa pokazowa odbyła się w dniach od 10 do 14 marca 1955 roku w Łodzi. Na ławie oskarżonych znaleźli się Jan Lorek, Władysław Sklarzewicz, Tadeusz Chodara, Mieczysław Cyrański i Stanisław Nabiałczyk, uznani przez władze za kierownictwo Świadków Jehowy. Lorek, Sklarzewicz i Chodara zostali skazani na 12 lat więzienia, Cyrański na 8 lat, a Nabiałczyk na 6 lat więzienia. W wyniku brutalnych przesłuchań, w okresie przygotowawczym do tej rozprawy, szósty z oskarżonych zmarł w areszcie śledczym, a inni, postawieni później na ławie oskarżonych, w wyniku stosowanych wobec nich brutalnych praktyk doznali w trakcie śledztwa załamania nerwowego. Niemal wszystkim aresztowanym stawiano zarzut prowadzenia działalności szpiegowskiej na rzecz Stanów Zjednoczonych (przestępstwo z art. 7 Dekretu z dnia 13 czerwca 1946 r. o przestępstwach szczególnie niebezpiecznych w okresie odbudowy państwa). Proces przesłuchań i oczekiwanego przyznania się do winy przebiegał według schematu: Podejrzanym nie dawano jedzenia ani picia i kazano przez 72 godziny klęczeć na podłodze lub wtrącano przesłuchiwanych na 24 dni nago do ciasnej betonowej celi nazywanej „psią budą”, w której nie było miejsca, by usiąść, położyć się lub stanąć prosto. Regularnie stosowano wstrząsy elektryczne, przy czym elektrody przyczepiano do najbardziej wrażliwych części ciała, takich jak stopy czy broda. Oskarżonych wieszano, a gdy tracili przytomność, cucono w wannie z wodą, po czym kontynuowano tortury. Następnie oprawcy domagali się od przesłuchiwanych przyznania do zarzucanego im szpiegostwa[uwaga 2]. Druga fala aresztowań Druga fala aresztowań nastąpiła w 1952 roku. W wyniku przesłuchań w latach 1950–1956 śmierć poniosło co najmniej 16 Świadków Jehowy. Do roku 1958 udokumentowano 18 takich przypadków. Delegalizacja Świadków Jehowy nastąpiła jednocześnie w Polsce i w radzieckiej strefie okupacyjnej Niemiec. Zarówno czas podejmowanych działań, jak też podejmowane przez te służby metody, wykazują wzajemne związki pomiędzy nimi oraz koordynację działań. Na terenie radzieckiej strefy okupacyjnej w latach 1950–1961 aresztowano łącznie 2891 Świadków Jehowy, wśród których 2202 osoby (w tym 674 kobiety) otrzymały wyroki skazujące na przeciętnie pięć i pół roku więzienia za rzekomą działalność antypaństwową, szpiegostwo lub „podżeganie do wojny”. Z tej grupy w aresztach zmarło 60 zarówno mężczyzn, jak i kobiet. W dniach 3 i 4 października 1950 roku przeprowadzono proces pokazowy przeciw dziewięciu Świadkom Jehowy zajmującym kierownicze stanowiska w związku religijnym. Według opublikowanych później drukiem wspomnień Świadków Jehowy z tamtych czasów, przebywający w więzieniu wspólnie z Alojzym Prostakiem, aresztowanym w Szczecinie w maju 1952 roku nadzorcą podróżującym z Krakowa, adwokat Witold Lis-Olszewski, poruszony jego postawą złożył mu obietnicę podejmowania się po wyjściu z więzienia obrony Świadków Jehowy. W wyniku tortur stosowanych w śledztwie Alojzy Prostak zmarł 11 września 1954 roku. Po opuszczeniu więzienia Witold Lis-Olszewski zorganizował zespół adwokacki, który w okresie największego zakazu działalności Świadków Jehowy bronił członków tego wyznania w około 30 procesach miesięcznie. Początkowo wydawało się, że represje w Polsce odniosły pożądany przez władze skutek. Po fali masowych aresztowań liczba głosicieli w kraju spadła o połowę. Według statystyk władz represje miały dotknąć 90% Świadków Jehowy. Jednak represje te nie zatrzymały działalności Świadków Jehowy, ani nie doprowadziły do likwidacji tej organizacji. Nie przerwano działalności misyjnej, nadal konspiracyjnie drukowano i kolportowano literaturę religijną. Rozwój liczebny polskiej społeczności Świadków podczas tych prześladowań był ewenementem w skali światowej. Liczba dorosłych wyznawców zwiększyła się w latach 1950–1953 o ponad 50% (do prawie 28 tysięcy). Pomimo ofiar śmiertelnych – około czterdziestu – i tysięcy uwięzionych nastąpił rozwój. W związku z tym prezes ogólnoświatowej organizacji Świadków Jehowy Nathan Homer Knorr napisał do polskiego kierownictwa wyznania w przechwyconym przez organa bezpieczeństwa liście: „Dobrze nam się powiodło w ostatnich sześciu lub siedmiu latach i będziemy mogli w przyszłości nadal tak postępować naprzód bez ich uznania”[uwaga 3]. Akcja i procedura likwidacyjna były ułatwione ze względu na niechęć wobec Świadków Jehowy ze strony katolickiego społeczeństwa. Władze, przynajmniej na szczeblu lokalnym, miały świadomość, że mają do czynienia „z tymi”, którzy „koncentrowali się na walce z Watykanem”, a jednak w roku 1950 nie brały pod uwagę możliwości wykorzystania ich jako „narzędzia” wymierzonego w Kościół katolicki. Już w roku 1946 przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Łodzi próbował nakłonić Świadków Jehowy do współpracy przeciw Kościołowi katolickiemu. Po otrzymaniu odpowiedzi odmownej na tę oraz powtórzoną cztery miesiące później propozycję władze zaczęły utrudniać Świadkom Jehowy działalność. Dlatego w czasach stalinizmu nikt nie brał pod uwagę takich koncepcji. Ponownie koncepcje i działania aparatu władzy zmierzające do wykorzystania Świadków Jehowy przeciw Kościołowi katolickiemu powróciły w późniejszym okresie. Natomiast Świadkowie Jehowy w wymierzonych przeciw nim represjach doszukiwali się współpracy władz państwowych z hierarchami rzymskokatolickimi. Pod koniec 1955 roku z powodu prowadzenia działalności religijnej w aresztach, więzieniach i obozach pracy wciąż pozostawało 185 Świadków Jehowy (w tym 30 kobiet), a także 169 skazanych za odmowę pełnienia służby wojskowej. Wiosną 1956 rozpoczął się proces zwalniania z więzień dziesiątek Świadków Jehowy. W sierpniu tego roku zwolniono z więzienia Wilhelma Scheidera. Po fali ciężkich prześladowań, jakie władze zastosowały wobec Świadków Jehowy w latach 1950–1956, nastąpił krótki okres spokoju. Poprzedzał on ponowne represje i przyjęcie w latach 1957–1977 strategii zmierzającej do „wewnętrznego rozkładu” organizacji Świadków Jehowy. Uwagi ↑ Ten wskaźnik podano za Rocznikiem Świadków Jehowy 1994, w którym na stronach 170–252 szerzej opisano historię Świadków Jehowy w Polsce. ↑ W okresie rządów Gomułki po roku 1957 podjęto kroki, by ukarać jaskrawe przejawy naruszania zasad praworządności przez rozwiązane w 1954 roku Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Znęcanie się nad Świadkami Jehowy, a w szczególności materiały z pokazowego procesu, przeprowadzonego w dniach 16–22 marca 1951, wykorzystano w postępowaniu dowodowym. ↑ Nathan H. Knorr nie był przeciwny legalizacji związku wyznaniowego. Był przeciwny legalizacji za cenę ustępstw wobec władz, np. przez stworzenie związku, którego kierownictwo miało by być wybierane i sterowane przez władze. Gdy 5 sierpnia 1949 roku wydano dekret o zmianie przepisów prawa o stowarzyszeniach z dnia 27 października 1932 roku, domagając się od związków wyznaniowych zalegalizowania statutu w przeciągu 90 dni, Świadkowie Jehowy złożyli projekt statutu określającego ich działalność oraz wniosek o legalizację. Źródła Wikipedia (zobacz listę autorów) Świadkowie Jehowy, gdy im ktoś zarzuca, że wyznaczali oni lub Towarzystwo Strażnica różne daty ‘końca’ (np. 1878, 1881, 1914, 1915, 1918, 1920, 1925, lata 40-te XX w., 1975, „pokolenie roku 1914”, XX w.), próbują bronić się. Po prostu ‘odbijają piłeczkę’ i twierdzą, że Kościół Katolicki wyznaczał „koniec Drukuj Powrót do artykułuLikwidacja Świadków Jehowy w Rosji23 kwietnia 2017 | 09:53 | Moskwa / pp / wer Ⓒ Ⓟ Fot. Dave Shaver / kwietnia Sąd Najwyższy Federacji Rosyjskiej ogłosił wyrok uznający „Ośrodek Kierowniczy Świadków Jehowy w Rosji” za organizację ekstremistyczną, zabraniając jej działalności na terytorium Rosji i zarządzając likwidację Ośrodka wraz z 395 oddziałami terenowymi i konfiskatę ich własności na rzecz Skarbu Państwa. Ogłoszony wyrok podlega niezwłocznemu sądu najwyższego była odpowiedzią na wniosek, który ministerstwo sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej zgłosiło w tej sprawie 15 marca br. Służba prasowa Ministerstwa Sprawiedliwości oznajmiła korespondentowi Agencji „Interfaks”, że wniosek został złożony w rezultacie przeprowadzenia w dniach 8-27 lutego 2017 r. pozaplanowej kontroli dokumentów pod względem zgodności działalności „Organizacji religijnej Świadkowie Jehowy” z celami i zadaniami wyszczególnionymi w jej Sąd Najwyższy FR uznał rozporządzenie Ministerstwa Sprawiedliwości o likwidacji oddziałów terenowych jehowitów w Orle, Starym Oskole, Biełgorodzie, Abińsku w Kraju Krasnodarskim, Samarze, Birobidżanie i innych miastach za zgodne z także: Kościół prawosławny może odmówić pochówku LeninaW odpowiedzi na zamykanie jednych oddziałów terenowych i nękanie innych, wyznawcy Jehowy prosili Sąd Najwyższy o przyjęcie od nich przeciwstawnego wniosku „O uznanie organizacji religijnych za ofiary represji politycznych”. Sąd jednak odmówił przyjęcia tego pełnomocnik jehowitów oskarżył Ministerstwo Sprawiedliwości, że jeszcze przed ogłoszeniem wyroku sądowego, świadkowie Jehowy podlegali prześladowaniom, a „obwinienie ich o rozpowszechnianie zabronionych materiałów stanowi oszczerstwo”. Wyjaśnił, że ” fakt iż zabronione materiały zostały nam podrzucone został udowodniony, a wszystkie dowody Ministerstwa Sprawiedliwości zostały zbudowane na podstawie gołosłownych oskarżeń, podróbek i fałszywych świadectw”.Drogi Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
\n\n \n świadkowie jehowy a kościół katolicki
.
  • 3sioha9syd.pages.dev/166
  • 3sioha9syd.pages.dev/117
  • 3sioha9syd.pages.dev/812
  • 3sioha9syd.pages.dev/28
  • 3sioha9syd.pages.dev/193
  • 3sioha9syd.pages.dev/312
  • 3sioha9syd.pages.dev/884
  • 3sioha9syd.pages.dev/269
  • 3sioha9syd.pages.dev/224
  • 3sioha9syd.pages.dev/337
  • 3sioha9syd.pages.dev/782
  • 3sioha9syd.pages.dev/168
  • 3sioha9syd.pages.dev/139
  • 3sioha9syd.pages.dev/580
  • 3sioha9syd.pages.dev/14
  • świadkowie jehowy a kościół katolicki